Powiem ci co dzisiaj spowodowało u mnie wystąpienie niezaplanowanego LD. Otóż nastawiłam sobie budzik w telefonie i oczywiście wybudził mnie on z samego środka snu. Jako ,że nie chciałam stracić ciekawej akcji ustawiłam w telefonie opcję "drzemka" ("jeszcze 5 minut") i zasnęłam ponownie. Oczywiście powróciłam do snu. Za 5 minut budzik w telefonie znowu zadzwonił i sytuacja się powtórzyła. Gdy trzeci raz poczułam ,że zapadam z powrotem do snu (odczucia z rzeczywistości mieszały się z odczuciami ze snu) postanowiłam ,że tym razem nie stracę świadomości. Udało mi się, weszłam do snu zachowując świadomość(w tym miejscu muszę odrzucić argumenty ,że poprostu zaczęłam sobie wyobrażać akcję snu - ja byłam we śnie, czułam wszystko co jest wokół. Stałam na ziemi, w ręce trzymałam paletkę od pingponga...nie śmiać się, akcja snu polegała na tym że jedna z postaci wyzwała mnie na pingpongowy pojedynek
). Wiedziałam ,że to co się dzieje jest snem. Naszedł mnie pomysł żeby wreszcie zrobić to co od jakiegoś czasu planuje - przejść z LD do OOBE (teoretycznie obmyśliłam już sposób który powinien działać - wykreowanie w LD własnego pokoju w czasie rzeczywistym pamiętając także o sobie samym lezącym na łóżku - ten widok powinien wywołać gładkie przejście do OOBE) jednak przypomniałam sobie ,że mam tylko 5 minut do czasu gdy budzik znowu zadzwoni. Postanowiłam wykorzystać ten czas na dokończenie tego wyjątkowo emocjonującego snu (ja nie potrafię grać w pingponga ale musiałam wygrać. Zarówno przegrana jak i opuszczenie snu=ucieczka nie wchodziło w rachubę). Zmniejszyłam przeciwnika do rozmiarów mrówki (no, dobra, krasnoludka
, takiego mini, mini, nie więcej jak 10 cm wzrostu) tak ,że nie potrafił nawet dobrze utrzymać paletki. Moją własną paletkę zmieniłam na taką super zarąbistą samocelującą i na dodatek zaczęłam kontrolować ruch piłeczki zaprzeczając przy tym wszelkim prawom fizyki
. Oczywiście wygrałam. Kilka sekund później ponownie zadzwonił budzik. Tym razem już nie zasypiałam dalej, sen był skończony i już bym nie trafiła do niego bezpośrednio.
Co do tego co robisz to naprawdę zaczyna to być żałosne. CZY TY CZYTAŁEŚ CO NAPISAŁAM CI W POPRZEDNIM TEMACIE?! Cytuję:
Te czynności nie są swoistą pigułką wywołującą LD. Mają poprostu wyrobić pewne nawyki (a jak wiadomo nawyk wpaja się przez co najmniej miesiąc, dwa dni tu nie wystarczą). Tak np. prowadzenie dziennika snów sprawia ,że po pewnym czasie w trakcie snu łapiemy sie na tym ,że ... myślimy w jaki sposób to opisać w dzienniku snów. Albo to z rękami - chodzi o to żeby za każdym razem jak popatrzymy na nasze ręce ten widok skłaniał nas do zastanowienia się czy to czasem nie sen - a wówczas gdy we śnie zobaczymy własne ręce ten nawyk sprawi że zyskamy LD(na mnie to osobiście nie za bardzo działa - bo praktycznie nigdy nie widzę we śnie rąk, ale fakt faktem - raz je zobaczyłam i natychmiast zyskałam LD).
Jeśli chodzi o myślenie przed zaśnięciem "Dziś będę miał świadomy sen" to polega to na wpojeniu tego zdania do podświadomości. Jednak trzeba tutaj posiadać umiejętność autosugestii bo inaczej nawet najdłuższe powtarzanie nic nie da.
Aha. Jeszcze jedno. Myślenie nawet godzinami przed zaśnięciem "Będę miał dzisiaj LD" mija się z celem jeżeli jest to połączone z wiarą "I tak mi się nie uda". Podświadomość widzi tylko tą wiarę a puste słowa/myśli są dla niej niczym. Zanim zaczniesz tego tupu autosugestie musisz zmienić nastawienie - LD nie jest czymś tylko dla nielicznych wybrańców losu. Jest dostępne dla każdego, wystarczy samemu sobie na to pozwolić (czyt. zastąpić wiarę "I tak mi się nie uda" w wiarę "Uda mi się"), problem z reguły polega na tym ,że nie czujemy sie godni aby dostąpić czegoś takiego jak LD. A przecież to jest zupełnie naturalna zdolność naszego umysłu którą każdy może wykorzystać. A nie jacyś wybrańcy.
Myślę ,że to wszystko wyjaśnia. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Przede wszystkim w ćwiczeniach nad LD ważne odpowiednie nastawienie oraz wpojenie pewnych nawyków. Gdy z tym się uporasz pójdzie już gładko. Warto też nauczyć się wykorzystywać sytuację jeżeli się taka nadarza (tak jak ja to dzisiaj zrobiłam).
![;]](https://www.paranormalne.pl/public/style_emoticons/default/smile5.gif)
