Skocz do zawartości


Zdjęcie

V-7


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
107 odpowiedzi w tym temacie

#106

Jakruk.
  • Postów: 13
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Niezbędnym urządzeniem służącym jako część jednostki napędowej był dzwon. Był to podłużny cylinder jednej strony zakończony kopułą, zaś jego druga strona stanowiła okrągłą podstawę. Była to niewielka część, lecz jak twierdzono bardzo ważna. Przed każdym startem do dzwonu wkładano jakiś pojemnik ze ściankami wykonanymi z ołowiu o grubości ok. 3 centymetrów.

Pojemnik miał ok. 1-1,5 m długości. Znajdowała się w nim ciecz o konsystencji, która przypominała rzadką galaretę. Miała ona fioletowy, metaliczny kolor. Pojemniki z tą substancją oznaczano IRR SERUM 525." Kolega L&M opisał coś bardzo ciekawego. Jakiś miesiąc temu oglądałem program o nazistowskim ufo. "Naukowcy" wypowiadali się na temat silnika antygrawitacyjnego. W silniku znajdowała się rtęć która szybko wirowała. W ten sposób wytwarzali antygrawitacje. Prawie na końcu programu zaczęli mówić coś ogromnych ładunkach rtęci przewożonych przez niemieckie łodzie(lub okręty) w końcówce wojny. To tylko bardzo streszczony i okrojony opis tego co widziałem w telewizji  :>. Program nazywał się "Goście z przeszłości" czy coś w tym stylu.


  • 0

#107

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Silnika antygrawitacyjnego powiadasz?

Otóż coś takiego zwyczajnie nie istnieje. Nie ma "antygrawitacji". I już mówię dlaczego: otóż pogląd, że grawitacja to przyciąganie funkcjonował do czasów Einsteina. Od tamtych czasów zostało zweryfikowane, że grawitacja to nic innego jak zakrzywienie czasoprzestrzeni spowodowane masą. Co za tym idzie - nie może istnieć żaden napęd "anty", działający na zasadzie "odpychania" jak to się większości wydaje.

 

Chcąc stworzyć napęd, który działałby odwrotnie, niż grawitacja trzeba byłoby zbudować statek ala Event Horizon, który byłby zdolny manipulować czasoprzestrzenią - bez tego o antygrawitacji można sobie jedynie pobajeczkować. Dysponując jednak technologią do operacji czasoprzestrzenią to...hmmm... latający spodek to byłby raczej pikuś, przy wszelkich innych zastosowaniach tak kosmicznej wręcz wiedzy i technologii. Zauważył ktoś takowe? Bo ja nie. To jest wyższa szkoła jazdy i (o ile możliwa do wykonania) to nie prędzej, niż za jakieś kilkaset lat (albo i później).

 

To jedno.

Druga sprawa - ja bym się bardziej napędów upatrywał w innej sile - elektromagnetyzmie.

Grawitacja to tak naprawdę dość słaba siła, no i ciężko mi sobie wyobrazić jakby to miało wyglądać? Otaczasz jakimś polem statek, pole nadaje mu ujemną masę i tym samym "wybrzusza" przestrzeń? Bo chyba innej opcji by nie było. 


Użytkownik szczyglis edytował ten post 20.06.2016 - 14:59

  • 0



#108

Jakruk.
  • Postów: 13
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak mało znamy nasz świat. Dopiero odkrywamy co kryję się na dnach oceanów. Do tej pory nikt nie udowodnił istnienia antygrawitacji. Tak samo kiedyś było z ziemią. Myśleli, że jest płaska. Antygrawitacja może istnieje, może nie. Pozdrawiam! 


Użytkownik Jakruk edytował ten post 20.06.2016 - 16:13

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych