Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ogólnoświatowe wymieranie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
52 odpowiedzi w tym temacie

#46

Xellos.
  • Postów: 1090
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jaka piękna ideologia ;) Łezka się w oku kręci ze wzruszenia, że ktoś w to wierzy. Ja pozostane jednak na ziemi w tym temacie, w innych lubie pofantazjować ale przeludnienie, konsumpcja to rzeczy nie możliwe do zatrzymania. Efekt cieplarniany? Może da się aby zmniejszyć. Eksploatacja lasów i gleb raczej nie bardzo. Dochodzi tu jeszcze zatrucie odpadami wód i gleb z przemysłu, też nic się tu z niczego nie zrobi. W trakcie rozwoju nauki zmiany same zachodzą, na tyle na ile nauka coś wymyśli. Ale świat działa tak że przede wszystkim cel musi być spełniony a środki mniej ważne. I jeśli produkcja czegoś bardzo szkodzi środowisku to i tak będą to produkować a dopiero w jej trakcie naukowcy się tam głowią co by tu zrobić by zmniejszyć zanieczyszczenia. Tak jest w każdej fabryce, że z czasem maszyny wymieniane są na nowe bardziej bezpieczne. Nawet jeśli coś mocno zatruwa, to się z produkcji tego nie rezygnuje. Dopiero po wynalezieniu nowszej mniej szkodliwej technologii, poprzez jakieś tam standardy ISO czy inne można coś zmienić nakazując odgórnie. Ci to mają pieniądze rządzą i jedną decyzją są w stanie zniweczyć trud waszych mikro akcji.
  • 0

#47

cisz.

    Realizm Magiczny

  • Postów: 832
  • Tematów: 33
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

ach czyli uważasz, że nie warto robić ZUPEŁNIE NIC bo i tak jest to mikro akcja (w dodatku nasza mikro akcja , którą masz głęboko gdzieś), która nic totalnie nie zmieni. Wiesz, że to jest makro wygodna postawa, która rozgrzesza ze wszystkiego?
Wiesz, dlaczego nie wprowadza się ekologicznych wynalazków? bo są cholernie niewygodne dla pewnych grup, które trzymają w łapie światowy biznes. Ale mam wrażenie, zataczamy kółko i to wszystko było już wielokrotnie mówione. Ty masz swoje nieomylne zdanie (wg mnie cyniczne i megawygodne), my mamy swoje.
  • 0



#48

konwallia.
  • Postów: 48
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jaka piękna ideologia ;) Łezka się w oku kręci ze wzruszenia, że ktoś w to wierzy.

Jak widać, są na Ziemi jeszcze tak naiwne i przesiąknięte wizją idealnego świata osoby jak ja. EOT.
  • 0

#49

Xellos.
  • Postów: 1090
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

ach czyli uważasz, że nie warto robić ZUPEŁNIE NIC bo i tak jest to mikro akcja (w dodatku nasza mikro akcja , którą masz głęboko gdzieś), która nic totalnie nie zmieni. Wiesz, że to jest makro wygodna postawa, która rozgrzesza ze wszystkiego?
Wiesz, dlaczego nie wprowadza się ekologicznych wynalazków? bo są cholernie niewygodne dla pewnych grup, które trzymają w łapie światowy biznes. Ale mam wrażenie, zataczamy kółko i to wszystko było już wielokrotnie mówione. Ty masz swoje nieomylne zdanie (wg mnie cyniczne i megawygodne), my mamy swoje.


Dlaczego nie warto ? ;) Napisałem przecież, że jakiś to tam cel mają te mikro akcje. Ale nie powstrzyma wymierania gatunków. A to już różnica chyba.

Co do drugiego akapitu, dziwne bo akurat się zgadzam. Ekologiczne wynalazki powinny wejść w użycie. Przede wszystkim samochody. Ale rządy czekają aż ropa się skończy, bo interes się dobrze kręci.

I tak samo moge powiedzieć masz nieomylne zdanie (wg mnie naiwne i megawygodne). I to nie przypadek użycia "megawygodne". Przecież to takie trendy być dziś "ekologiem" :drink:
  • 0

#50

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Poza dyskusją, czy robienie czegokolwiek w kierunku ratowania gatunków wymierających z przyczyn nienaturalnych, już chyba nic innego się tu nie powie. Z pewnością nic co miałoby sens.

W sumie większa część racji jest po stronie Xellos'a. Robienie czegokolwiek to syzyfowa praca, bo większość ludzi i tak ma to tak głęboko w dupie, że wszystkimi otworami na twarzy im wychodzi. Wieśniak nie pokona molocha, a jak się będzie upierał, to najwyżej zaparcia dostanie.

BTW ja się za ekologa nie uważam. Po prostu uważam, że silniejsi powinni pomagać słabszym a nie wykorzystywać ich i doprowadzać do ich zagłady.
  • 0

#51

Florek.
  • Postów: 372
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A ja wam powiem że nigdy nie śmiecę i że pewnego razu z własnej woli oczyściłem 100-metrowy odcinek leśnej drogi z porozrzucanych butelek. Było ich około 20 lub 30.
Taka mini akcja na rzecz ratowania dzikiej przyrody.
Gdyby każdy Polak sprzątnął z lasu chociaż jedną butelkę, to w ciągu jednego dnia było by ich w lesie mniej o kilka milionów. A to już spora różnica.

Przejdźmy teraz do akcji w makro skali:

Były wiceprezydent USA Al Gore zaapelował podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ o podjęcie natychmiastowych działań przeciwko postępującemu globalnemu ociepleniu.
Na lunchu, którego współgospodarzem był prezydent Polski Lech Kaczyński, Gore przekonywał, że trzeba działać wyjątkowo szybko, bo niedługo może być za późno na powstrzymanie nieodwracalnych zmian w środowisku naturalnym.
Podczas trwającej 62. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ ponad 70 głów państw i szefów rządów spotkało się w Nowym Jorku, aby rozmawiać o globalnym ociepleniu klimatu na naszej planecie. Polska obok Indonezji, Kenii i Danii została zaproszona przez sekretarza generalnego ONZ do przygotowania raportu ze spotkania. Cztery kraje będą też gospodarzami specjalnych konferencji, podczas których ma zostać wypracowany nowy dokument o ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych mający zastąpić Protokół z Kioto. W tym roku w grudniu konferencja taka odbędzie się na Bali, w przyszłym roku - w naszym kraju, a za dwa lata w Danii.
Podczas lunchu, polski prezydent podkreślił, że do walki ze zmianami klimatycznymi potrzebna jest międzynarodowa solidarność z krajami uboższymi. Zwrócił się też w imieniu Polski do przywódców państw zrzeszonych w ONZ o międzynarodową solidarność z uboższymi krajami. Lech Kaczyński zaznaczył, że oczywiście solidarność taka będzie kosztować. Podkreślił też, że choć Polska nie należy do krajów bogatych, również jest gotowa na ponoszenie jej kosztów.
Gospodarze lunchu zaprosili najsławniejszego ostatnio propagatora walki z globalnym ociepleniem, byłego wiceprezydenta USA, autora dokumentalnego filmu "An Incovenient Truth" ("Niewygodna prawda"), który w Stanach pobił rekordy oglądalności - Ala Gore'a.
W brawurowym wystąpieniu Gore podał wiele danych, statystyk i wyliczeń; przedstawił liczne przykłady katastrofalnych skutków zmiany klimatu: ostatnie susze, pożary, powodzie, huragany, topnienie lodowców - kataklizmy, które nawiedzają coraz więcej miejsc na naszym globie.
Wbrew zdaniu niektórych naukowców twierdzących, że nie można jednoznacznie wskazać przyczyn wzrostu temperatury na naszej planecie, Gore jest przekonany, że winny jest człowiek, a dokładnie emisja do atmosfery dwutlenku węgla.
Gore podał przykład Ziemi i Wenus - planet niemal tej samej wielkości, które zawierają prawie tyle samo węgla - na naszej planecie jest on jednak ukryty pod powierzchnią ziemi, a na Wenus unosi się w atmosferze. I tak, podczas gdy na ziemi - mówił Gore - średnia temperatura wynosi 15 stopni Celsjusza i istnieje życie, to na Wenus - temperatura wynosi 455 stopni i życia nie ma.
Dlatego, jak przekonywał, wzrost zawartości dwutlenku węgla w powietrzu gdziekolwiek na Ziemi, jest w istocie zagrożeniem dla całego globu. Według Gore'a, kluczowym czynnikiem w walce ze zmianami klimatycznymi jest czas.
Jak mówił Gore, ostatnie dane o podniesieniu się temperatury powietrza to ostatni ostrzegawczy dzwonek. Przekonywał, że teraz można jeszcze coś zrobić, dlatego trzeba działać od razu. Jego zdaniem, nowy protokół ograniczający emisję gazów cieplarnianych musi być gotowy już 2009 roku i zacząć obowiązywać już w roku 2010 roku.
Gore zwrócił się do sekretarza generalnego ONZ Ban Ki-muna o zwołanie na początku przyszłego roku kolejnego spotkania przywódców państw poświęconego kwestiom zmianom klimatu i kontynuowania podobnych spotkań co trzy miesiące - aż do wypracowania nowego protokołu.
Jak mówił Gore, w tej dziedzinie świat nie może już działać tak jak do tej pory, tempo musi być wyjątkowe. Nawiązując do powojennego programu pomocy gospodarczej USA dla zniszczonych gospodarek Europy, Gore powiedział, że potrzebny jest nowy globalny plan Marshalla, który połączy walkę z kryzysem klimatycznym ze zmaganiami ze światowym ubóstwem.
Gore podkreślił, że problem ma wymiar również polityczny i świadomościowy w państwach rozwiniętych. Musimy przezwyciężyć paraliż, który powstrzymuje nas przed działaniem i skierować nasz wzrok wyraźnie na ten światowy kryzys, zamiast marnować czas na (plotki) o Ann Nicole Smith, O.J. Simpsonie i Paris Hilton - podkreślił Al Gore.
Gore przypomniał też afrykańskie przysłowie: jeśli chesz iść szybko - idź sam; jeśli chcesz iść daleko, idź wspólnie z innymi. My musimy iść daleko i szybko, tu w ONZ możemy sprawić, aby to stało się możliwe - podkreślił były wiceprezydent USA.
Gore ostrzegał też, że niedługo nasze dzieci rozliczą nas z tego, co zrobiliśmy, aby ratować środowisko naturalne: albo spytają nas spoglądając na początek wieku - o czym myślałeś? czemu nic nie robiłeś? czemu ci nie zależało? Albo - wolałbym, aby mogły tak spytać - jak znalazłeś moralną odwagę, aby powstać i rozwiązać ten problem, o którym tylko mówiło się, że nie da się go rozwiązać? Mamy wybór, musimy go dokonać nie w obietnicach, ale poprzez działanie - oświadczył Gore.
Protokół z Kioto zobowiązuje państwa do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2012 roku. Największymi przeciwnikami Protokołu z Kioto są USA i Australia. Obiekcje Stanów budzi łagodne potraktowanie Chin, które - jako kraj rozwijający się, zostały niemal wyłączone z wymagań Protokołu, a są pierwszym na świecie emitentem gazów cieplarnianych.
Al Gore, który przegrał walkę o fotel prezydenta USA z Georgem Bushem, został mianowany do tegorocznej pokojowej Nagrody Nobla.

Z serwisu Wirtualnej Polski.
  • 0

#52

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jeśli chodzi o Venus, to znajduje się ona odrobinkę bliżej słońca niż ziemia, co z pewnością ma większy wpływ na jej temperaturę niż emisja CO2, ale mogę się mylić ;3

Podoba mi się jego podejście, ale moja wrodzona niewiara w ludzi każe mi myśleć, że jeśli dostanie nagrodę nobla, to najmniejsza niedogodność w projekcie przyczyni się do jego zakończenia. No i pewnie więcej wyborców na niego zagłosuje. Obym się mylił.
  • 0

#53

Florek.
  • Postów: 372
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak czy inaczej nikt nie ma wątpliwości że ogólnoświatowe zmiany klimatyczne mogą doprowadzić do wyginięcia znacznego procenta przedstawicieli fauny i flory. Nikt też nie ma wątpliwości że należy podjąć odpowiednie działania w tej sprawie. Jest już nawet wiele skonkretyzowanych pomysłów, o których mówi się od dłuższego czasu.
Ostatecznie jednak wszystkie większe inicjatywy o charakterze ekologicznym rozbijały się na braku dobrej woli politycznej lub też zwyczajnie brakowały pieniędzy aby wprowadzić je w życie.
Mam nadzieję że po tegorycznym Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, to wszystko się zmieni.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych