Skocz do zawartości


Zdjęcie

Polaka Portret Własny


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

POLAKA PORTRET WŁASNY


Jak to się stało, że postanowiłeś żyć jak człowiek drugiej kategorii?



Wychowali cię do dupy rodzice - z żadnym lub średnim wykształceniem, zarabiający tyle, by starczyło na nowe dresy z wyprzedaży i kino raz do roku. Nie winisz ich za te niedoskonałości, przecież sam swojemu potomstwu nie zaoferujesz lepszego życia.
Szkoła była dla ciebie przeszkodą na drodze do kariery, o której marzyłeś będąc nastolatkiem. Uczyłeś się przeciętnie, byłeś przeciętniakiem, traktowano cię przeciętnie.

Będąc mężczyzną, interesowały cię przeciętne kobiety. Nieważne czy grube, chude, ścięte na chłopaka, lub ze szpecącymi tatuażami i kolczykami w pępku. Nieważne, że nie przejawiały żadnych umiejętności rodzicielskich. Nieważne, że brałeś nawet te, które były zostawiane przez innych. Nie uczyli cię przecież, że odpadów się nie dotyka. Brałeś, bo chodziło o to, aby mieć kogoś bliskiego, kogoś z dziurą między nogami. Brałeś tę kobietę, która w sposób werbalny bądź niewerbalny składała ci obietnicę seksu. Charakter? Podobno też miał znaczenie...

Będąc kobietą, ukształtowałaś w sobie błędne przekonanie, że wygląd się nie liczy, liczy się to, co człowiek ma w środku. Ale jak ty - z natury przeciętna i średnio inteligentna - miałaś wiedzieć, co on ma w środku? I brałaś tych, co to ponoć mieli coś w środku i byłaś przez nich zdradzana, rzucana i poniewierana. I znowu brałaś tych, co mają coś w środku. Nie uczyłaś się na błędach. Mężczyzna miał po prostu być. I tylko czasami odpędzałaś od siebie te fatalne myśli - "nie jest mi z nim dobrze w łóżku", "nie jest dla mnie autorytetem". Mężczyzna ma być. Byle jaki, przeciętny, taki, którego całą mądrość Kominek mógłby zrównać z ziemią jednym zdaniem. Ale być! Lepszy taki niż żaden.

Twoje życie było pracą.
Od rana do wieczora. Jeśli miałeś szczęście - od rana do popołudnia. Za psie pieniądze, wśród ludzi, których nienawidzisz, pod czujnym okiem szefa, który twoim zdaniem był ostatnią osobą, jaka zasługiwała na to stanowisko. Ale on był szefem, a ty tylko przeciętniakiem w przeciętnej firmie na przeciętnym stanowisku. Nie poznałeś uroków beztroskiego, niezależnego życia. Twoim życiem była praca. Twoim życiem była pieprzona praca. Po pracy zajmowałeś się niczym. Następnie chodziłeś spać, aby wyspać się do pracy.
O tym marzyłeś, przeciętny Polaku? Taką przyszłość śniłeś w dziecięcych marzeniach o sławie i pieniądzach?
W którym momencie swojego życia pozwoliłeś sobie przestać marzyć i osiadłeś na mieliźnie szarej codzienności?

Może w tym momencie, kiedy jak przeciętny polski młody idiota wybierałeś nie te studia, które dałyby ci chleb, ale te, na których miało być lekko, przyjemnie i najlepiej w gronie sprawdzonych znajomych? Wtedy właśnie był ten pierwszy moment, kiedy ustawiłeś sobie życie. Pamiętasz? Odczuwasz to już czy dopiero zaczniesz?
A może w tym momencie, gdy zdecydowałeś się oskarżyć o swoją niedolę złodziejskich polityków, "system", Polskę i wyjechać do Anglii, by tam robić karierę zmywarki do naczyń? Zawsze potrafiłeś zrzucić winę za swoje niepowodzenia na kogoś innego. Zawsze było wytłumaczenie.

A masz wytłumaczenie dla swojej drugorzędności?
Byle Kominek tobą pomiata pisząc teksty, na które reagujesz agresją. Nie potrafisz się uśmiechnąć do mnie, wzruszyć ramionami, pochwalić czy nawet liznąć mojego tyłka, bo - paradoksalnie - właśnie wtedy czułbyś swoją niższość. Czujesz wyższość będąc nastawiony negatywnie lub szyderczo.
Byle Kominek, gdy ustawia na GG opis "postawiłem cały majątek wygraną Portugalii", otrzymuje 76 wiadomości naśmiewających się z jego straty i ani jednej ze współczuciem. Wśród tych wyśmiewaczy byłeś i ty, nawet jeśli słowem się do mnie nie odezwałeś, to przecież jak każdy zawistny człowiek lubisz obserwować czyjeś potknięcia.
Lepiej ci się robi na sercu, gdy przeczytasz o celulicie tej czy innej gwiazdy, o polityku, którego kariera legła w gruzach. Krzykniesz razem z tłumem "chcemy nowych wyborów", gdy media każą ci krzyczeć, ale na wybory nie pójdziesz. Jeśli pójdziesz, zagłosujesz jak tłum - na liderów z obrazka, lub jak idiota - na outsiderów. Nie dostrzegasz, że wielopartyjny system, jaki mamy w Polsce, a co za tym idzie istny syf, jest dzięki tobie?

Nie mam o to pretensji, bo jakże mógłbym, skoro twoja mądrość życiowa to bicie rekordów w czasie, jaki minął od przeczytania ostatniej książki i bicie rekordów robienia błędów ortograficznych (tak, ***, wiem - masz dysleksję). Twoja mądrość to znajomość kilku pseudomądrych cytatów oraz własne zdanie na każdy temat. Co z tego, że to zdanie jest takie same jak reszty pospólstwa? Masz słuszne prawo uznawać je jako własne.

Każdego dnia widzisz ludzi głupszych od siebie, wytykasz im tę głupotę, naśmiewasz się z niej i jesteś święcie przekonany, że nie zaliczasz się do bezbarwnej masy. Umiesz pouczać, ganić, wytykać czyjeś niedoskonałości. Topisz się we własnej pysze, żyjesz z dnia na dzień, od egzaminu do egzaminu, od wypłaty do wypłaty. Życie mija ci nijako. Czujesz się szczęśliwy, ale czegoś ciągle ci brakuje. Może gwiazdki z nieba? A może samozaparcia, aby zrealizować cele? Zapomnisz o nich tak, jak zapomniałeś o marzeniach, które miałeś kiedyś. Zastąpią je inne, z biegiem czasu coraz bardziej przyziemne.
Możesz to zmienić, ale nie robisz tego. Dlaczego?

Bo jesteś człowiekiem drugiej kategorii.
Odbiorcą, konsumentem, pasożytem, wypełniaczem tego świata. Świat nic tobie nie zawdzięcza i nie będzie zawdzięczał. Świat nawet nie dowie się o twoim istnieniu. Potrafisz krytycznie spojrzeć na swoją urodę, dostrzegasz niedoskonałości i nawet przyznajesz się do nich, choć kiedy tylko się da, starasz się je ukryć. Nie starasz się ukrywać swojej głupoty, bo jej akurat nie dostrzegasz.
Jesteś przecież inny niż wszyscy, wyjątkowy, wydaje ci się, że widzisz i rozumiesz więcej niż inni. Gdybyś potrafił uczciwie spojrzeć na samego siebie, dostrzegłbyś, że jesteś przeciętny. Nie musisz taki być, ty jednak skończysz czytać ten tekst, wzruszysz ramionami i nic nie zrobisz, aby wyjść poza przeciętność. Co najwyżej uzmysłowisz ją sobie i zaczniesz się pławić w tej - jakby nie patrzeć - nowej dla ciebie sytuacji.

A potem wrócisz do swojego przeciętnego partnera, rano pójdziesz do przeciętnej pracy, przeżyjesz kolejny przeciętny dzień swojego życia.
Dałeś zgodę na takie życie. Ponoś tego konsekwencje, przeciętniaku! Już niczego nie zmienisz.
Nie podejmiesz żadnej decyzji, która mogłaby zmienić twoje życie na lepsze.
Nie potrafisz.

Piszę te słowa i uśmiecham się. Przeczyta je 95% przeciętniaków. Obojętnie komu dacie ten tekst, większość zachowa się tak jak wy - znajdzie tysiąc argumentów, aby wmówić wam, a przede wszystkim sobie, że ten tekst ich nie dotyczy.

Źródło artykułu: KLIK

Dołączona grafika

#2

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Wiedzialem, poprostu wiedzialem ze to z bloga imbecyla kominka :lol

#3

Chessman.
  • Postów: 1031
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Chyba jestem za głupi bo nie kapuję o co w tym chodzi :)

#4

lukasz9.
  • Postów: 305
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Według tego portretu kazdy z nas powinien isc i sie powiesic :sux:

#5

michciu.
  • Postów: 350
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

a autor tekstu kim jest, jak nie przeciętniakiem, przecież tak dużo o tym wie? takie bezpodstawne tezy to każdy może rzucac

#6

Sim.
  • Postów: 198
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Wiedzialem, poprostu wiedzialem ze to z bloga imbecyla kominka :lol

Czemu zaraz imbecyl? Jak dla mnie to zwykły prześmiewca ;)



#7

reaper.
  • Postów: 532
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No i co mam teraz zrobic, popłakać się, być na siebie zły, użlać się nad sobą, postarać się coś zmienić (chociaż nie wiem co?), czy co??? Bo nie wiem o co chodzi w tym tekście :hmm: Proszę o pomoc, bo nie wiem jak mam się do niego odnieść :hmm:

to z bloga imbecyla kominka

A co to za koleś???

#8

Pomaranczka.
  • Postów: 370
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak by nie patrzeć jest w tym trochę prawdy, ale teksty kominka czasami są lekko przesadzone. Ja nie mam aż tak zwalonego życia :P nie biore byle jakiego faceta który mnie zdradza no i mój wygląd też sie dla mnie liczy. Moi rodzice nie są do dupy, nie musieli wiązać końca z końcem, a jako dziecko miałam zawsze trcohę więcej od innych dzieci bo stary trochę zarabiał. A moje życie nie jest ciągła pracą, bo znalazłam sobie kogoś kto zarabia wystarczająco na nasza trójkę. :P

Czyli... względem tego tekstu nie jestem całkiem przeciętna, tylko o 1 albo ze 2 szczeble wyżej, a znam osoby które są jeszcze wyzej ode mnie. Inaczej mówiąc to Kominek jest na niższym szczebelku niż ludzie przeciętni.



#9

qnik1.
  • Postów: 46
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wszystko szare, wokoło same przeciętniaki... i ty myślisz, że jesteś lepszy??? tak ci się tylko wydaje...wszyscy są od ciebie lepsi...
ode mnie
od ciebie
od nas
od szaraków
nie ma lepszej osoby
wszyscy tacy jesteśmy
i tak wszystko kręci się wokół życia...nudnego życia, które wszyscy wybierają za nas pozdr

#10

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Powiem tak, koles robi wielkie odkrycia z rzeczy oczywistych, a ze jest nieudacznikiem, to wydaje mu sie ze odkryl ameryke.

#11

Pietras.
  • Postów: 19
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Właściwie ten tekst tylko dołuje . Pokazuje że każdy z nas zrobił jakiś ważny błąd . Według mnie nie ma tu ani nic śmiesznego ani nic strasznie smutnego więc takie sobie mógłbym powiedzieć że oceniłbym to na : 5/10



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych