Z serwisu Wirtualnej Polski:
"Niezwykle upalna pogoda, utrzymująca się od tygodnia w południowej Kalifornii, przyczyniła się do śmierci co najmniej 13 osób - powiadomiły lokalne władze.
Najwięcej ofiar odnotowano w najludniejszym hrabstwie stanu, Los Angeles, gdzie temperatura przekraczała 40 stopni Celsjusza. Większość zmarłych to osoby mieszkające w nieklimatyzowanych domach, czy nawet autach.
Na niektórych obszarach południowej Kalifornii powietrze osiągało w ostatnich dniach temperaturę 43 stopni Celsjusza.
Upalna pogoda doprowadziła również do przeciążenia sieci energetycznej. Blisko pół miliona odbiorców miało przejściowe przerwy w dostawach prądu, przy czym we wtorek wieczorem energii elektrycznej brakowało w ponad 50 tys. domów."
5 Sierpnia 2007. Godzina 05:40.