Skocz do zawartości


Zdjęcie

Tsunami - masakra na start!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#1

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Globalne ocieplenie ukaże nam niebawem swe nowe oblicze. W połowie sierpnia 2007 stwierdzono najmniejszy w historii zasięg morskiego lodu w Arktyce, choć najwyższą temperaturę podbiegunowe wody osiągną dopiero pod koniec września. Pod dnem Morza Barentsa miękną już zapewne hydraty metanu ,a w wodzie widać już jego bąbelki. Od wielkiej erupcji złóż hydratowych dzieli nas być może tylko 0,1°C. Science fiction? To być może lepsza prognoza od tygodniówki IMGW!

Dołączona grafika


Na początek klimatycznego stulecia dojdzie do masakry w siedmiu północnych państwach Europy i Ameryki, a potem napięcie będzie już tylko rosło, jak u Hitchcocka! Wywołane odgrzaniem metanowych hydratów kataklizmy tsunami będą powtarzać się wielokrotnie w swoich sezonach w kolejnych latach w różnych rejonach świata. Zgromadzone w hydratach metanu zasoby węgla pierwiastkowego przewyższają ilościowo zliczone łącznie dotychczas rozpoznane zasoby czystego węgla w złożach gazu ziemnego, ropy naftowej, węgla brunatnego i kamiennego. Są trudne do kontrolowanego wydobycia, lecz spora ich cześć jest gotowa samoczynnie uwolnić się z płytkiego dna oceanicznego, gdy tylko odpowiednio podniesiemy jego temperaturę. A to zdaje się już obecnie właśnie czynimy w myśl teorii CBE-KEB!

Tsunami wywołują nie tylko trzęsienia ziemi. Te najgorsze – megatsunami – są wywoływane przez osunięcia się skał nad brzegami akwenów i w podmorskich głębinach. To między innymi sprawka wspomnianych hydratów, które scementowują osadowe nawisy skalne na dnie oceanu. Do takiego tsunami powstałego na skutek rozcementowania w czasie ocieplenia nawisu skalnego doszło w Europie około 8000 lat temu. Powstało ono gdzieś pomiędzy Islandią a Norwegią, a jego ślady zachowały się do dzisiaj w północnej Anglii.

Dołączona grafika


Trzecim rodzajem przyczyny wywołującej wielkie fale na oceanie jest erupcja całego złoża hydratowego. Stabilizuje je wysokie ciśnienie i niska temperatura panująca w rejonie dna oceanicznego. Stosunkowo niewielkie ocieplenie dna niektórych akwenów morskich może jednak zdestabilizować płytko położone złoże i doprowadzić do jego lawinowej erupcji. A to dzięki równoczesnemu ze wzrostem temperatury zmniejszeniu gęstości wody i ciśnienia ponad hydratami w czasie wstępnego bąbelkowania metanu.

W rejonie Morza Barentsa latem operuje często sezonowy Wyż Arktyczny, który może dodatkowo przyczynić się do wystąpienia rekordowo wysokiej temperatury wody w Prądzie Norweskim bezpośrednio przed jego zejściem w otchłań oceaniczną. Oczywiście temperatura powierzchni oceanu a temperatura całego jego dna to dwie różne sprawy, ale niezupełnie. W przypadku Morza Norweskiego i Morza Barentsa mamy do czynienia z opadaniem na szelfowe dno oceanu Prądu Północnoatlantyckiego oraz Prądu Norweskiego i ich po nim meandrowaniem na stosunkowo niewielkiej głębokości.

Erupcyjne tsunami może być spektakularną katastrofą, która podniesie wysokie fale na odpowiednio płytkich wodach szelfu kontynentalnego. Ślady takich zamierzchłych zdarzeń zostały odnalezione na dnie Morza Barentsa. Dodatkowo sytuację komplikują głębokie lejkowate fiordy i zatoki wiodące fale tsunami do portów morskich, gdzie znajdują się strategiczne bazy kompanii wydobywczych i marynarki wojennej. Natomiast na pełnym płytkim morzu dość wysoka jak na tsunami fala może pourywać niespodziewanie wiertła platform wiertniczych, co niechybnie doprowadzi do utraty niektórych cennych pokładów paliw kopalnych. Rozprzestrzenić się może też na niespotykaną skalę skażenie środowiska ropą naftową i odpadami nuklearnymi.

Aby uniknąć niebywałej tragedii proponuję rozpocząć natychmiast monitorowanie dna oceanicznego wymienionego rejonu świata! Mamy naukę i technikę, a także odpowiednie zasoby środków. Pamiętamy tragiczne tsunami z 26 grudnia 2004 roku. Oby tym razem dopisało nam szczęście!
Źródło
  • 0



#2

Madafaka.
  • Postów: 194
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Boooring.

Źródło związane z Zielonymi czyli nie ma co się przejmować.

Jestem ciekawy ile CO2 dostało się do atmosfery podczas pożarów w Grecji i o ile zmniejsza się ilość przetwarzanego CO2 rocznie i jaki to stanowi % produkcji CO2 przez przemysł... ;)
  • 0

#3

Florek.
  • Postów: 372
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jarecki napisał:
"Globalne ocieplenie ukaże nam niebawem swe nowe oblicze. W połowie sierpnia 2007 stwierdzono najmniejszy w historii zasięg morskiego lodu w Arktyce, choć najwyższą temperaturę podbiegunowe wody osiągną dopiero pod koniec września. Pod dnem Morza Barentsa miękną już zapewne hydraty metanu ,a w wodzie widać już jego bąbelki. Od wielkiej erupcji złóż hydratowych dzieli nas być może tylko 0,1°C."

A zatem możliwe jest że do erupcji płytko położonych złóż metanu, w mniejszej lub większej skali, dojdzie już za miesiąc.
To przerażające jeżeli wziąć pod uwagę że instytuty geologiczne w żadnych ostrzeżeń w związku z taką możliwością nie nadały.

edycja: cisz
  • 0

#4

Madafaka.
  • Postów: 194
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To przerażające jeżeli wziąść pod uwagę że instytuty geologiczne w żadnych ostrzeżeń w związku z taką możliwością nie nadały.


Może to świadczy o tym że to zagrożenie jest wyimaginowane? ;)
  • 0

#5

moski.
  • Postów: 25
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dla mnie to bajka. Mega tsunami, to moze miec autor tekstu w szklance z herbatą.
  • 0

#6

Florek.
  • Postów: 372
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moski, ten artykuł jest logiczny. Jeżeli pod dnem morskim znajdują się komory wypełnione metanem sprężonym pod wysokiem ciśnieniem i owy metan zostanie uwolniony, to w efekcie duże obszary dna morskiego się zapadnął. Nastąpi potężne tąpnięcie, które objawi się w formie trzęsienia ziemi. Z kolei trzęsienie ziemi może spowodować powstanie ogromnych fal tsunami. Reakcja łańcuchowa.
  • 0

#7

moski.
  • Postów: 25
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moze jest logiczny. Jak metan sie uwolni - odkopie ten temat i napisze ze byłem w błędzie
  • 0

#8

Florek.
  • Postów: 372
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pytanie co będzie można zrobić w sytuacji gdy do takiego kataklizmu już dojdzie ?
Zniszczenia mogą okazać się ogromne. Szczególnie odczuje je rynek paliw. Nagłe unicestwienie sieci platform wiertniczych na Morzu Północnym, spowoduje gwałtowany wzrot cen ropy naftowej, która i tak jest już bardzo droga. Cena baryłki oferowanej przez OPEC, to obecnie 72 USD.
  • 0

#9

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W dniu 19 czerwca 2007 TVP 1 nadała niemiecki film z 2005 roku pt. : „Tsunami” . Wyreżyserował go Winfried Oelsner . Film opowiada o sztucznym wywołaniu fal tsunami na Morzu Północnym przez ekipę badawczą nielegalnie poszukującą nowego źródła energii właśnie w postaci hydratów metanu .

Morze Północne jest morzem szelfowym . Podobnie płytkim jest Morze Barentsa , które jest bogate w ten potencjalny surowiec energetyczny . Jego pokłady spoczywają na poziomie niewiele przekraczającym 300 m p.p.m. ! Wody w rejonie Morza Barentsa ogrzewa Prąd Północnoatlantycki . Nurt ten może objąć swym zasięgiem ogrzewający się w procesie globalnego ocieplenia Wyż Arktyczny . Jest on dość kapryśnym wyżem , przez co nagle może objawić swoją grzewczą moc . Przed wyjątkowymi upałami przestrzegali w tym roku niektórzy synoptycy prognoz długoterminowych .

Gdyby zrealizował się ten scenariusz , to od jednego pęcherzyka gazu powolny proces przeszedłby lawinowo do gwałtownej erupcji na skutek spadku ciśnienia w masach wodnych położonych powyżej złóż metanowych . W lżejszej niż zwykle wodzie mogłyby się zapadać statki , a polarne wybrzeża nawiedziłyby fale tsunami o nieprzewidywalnej wysokości i mocy . Skoro powstał na temat metanowego tsunami wspomniany film fabularny , to widocznie taka katastrofa jest teoretycznie możliwa .
  • 0



#10 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Na razie lepiej poczekac i poobserwowac. Potem będziemy się martwic, potem będziemy mówic kto miał rację a kto jej nie miał.
  • 0

#11

NanBeiDaXia.
  • Postów: 30
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hydraty metanu zalegają obficie również dno Bałtyku. Co więcej, na dnie Bałtyku można znaleźć dużą ilość kraterów o powierzchni do kilkunasto hektarów powstałych podczas dawnych erupcji złóż hydratów (o sile porównywalnej do wybuchu taktycznych ładunków jądrowych). Przypuszcza się, że erupcje te były obok trzesień ziemi lub wspólnie z trzęsieniami przyczyną nierzadkich historycznych i przedhistorycznych bałtyckich tsunami. W okresie XVI-XVIII wieku na polskim wybrzeżu Bałtyku odnotowano przynajmniej trzy tsunami o wysokości dochodzącej do 20 metrów, które potrafiły wedrzeć się na ląd na głębokość kilku kilometrów. Nie ma wątpliwości, że do kolejnych bałtyckich tsunami wcześniej czy później dojdzie, pytanie tylko kiedy. Biorąc pod uwagę masowe sny mieszkańców Wybrzeża, zwłaszcza Trójmiasta o ogromnej, ponad 30-metrowej fali zalewającej brzeg, może do tego dojść w najbliższym czasie.
  • 0

#12

Florek.
  • Postów: 372
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wniosek ? Na wybrzeżach dużych miast należy zbudować falochrony (najlepiej w postaci słupów wykonanych z lanego betonu) o wysokości conajmniej 20 metrów. Potencjalnemu zagrożeniu należy działać dopóki jest jeszcze czas na reakcję.

P.S. Taktyczne ładunki jądrowe mają bardzo duży zakres mocy. Najczęściej stosuje się głowice o mocy 200 kt.
  • 0

#13

NanBeiDaXia.
  • Postów: 30
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wniosek ? Na wybrzeżach dużych miast należy zbudować falochrony (najlepiej w postaci słupów wykonanych z lanego betonu) o wysokości conajmniej 20 metrów. Potencjalnemu zagrożeniu należy działać dopóki jest jeszcze czas na reakcję.

P.S. Taktyczne ładunki jądrowe mają bardzo duży zakres mocy. Najczęściej stosuje się głowice o mocy 200 kt.


Należałoby, ale póki co, coś takiego zrobiono tylko w jednym mieście w Japonii. Również w Polsce jest to z różnych względów nierealne, u nas rewelacją byłby już plan kryzysowy zakładający stworzenie na zapleczu miast nadmorskich magazynów z zapasami i gotowych do rozwinięcia szpitali polowych, obozów mieszkalnych itp. dla tych co przeżyją, przygotowanie mechanizmów chociaż częściowej szybkiej ewakuacji i rozśrodkowania służb ratunkowych, policji i wojska itp. System ostrzegawczy, w zależności od miejsca powstania tsunami na Bałtyku, mógłby dać od kilkunastu minut do ponad godziny czasu na jakieś podstawowe działania.

P.S. Taktyczne ładunki jądrowe to kilka-kilkanaście kt. Reszta to już ładunki strategiczne, praktycznie wszyscy odeszli już od ładunków megatonowych i najsilniejszymi ładunkami są ładunki ok. 250 kt, gdyż powyżej tego, więcej energii eksplozji idzie w powietrze wprost do stratosfery niż w atakowaną powierzchnię.
  • 0

#14

Madafaka.
  • Postów: 194
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hydraty metanu zalegają obficie również dno Bałtyku.


Możesz rozwinąć temat? Gdzie i ile?

. W okresie XVI-XVIII wieku na polskim wybrzeżu Bałtyku odnotowano przynajmniej trzy tsunami o wysokości dochodzącej do 20 metrów, które potrafiły wedrzeć się na ląd na głębokość kilku kilometrów.


Możesz podać źródła które odnotowały te tsunami?

Również w Polsce jest to z różnych względów nierealne, u nas rewelacją byłby już plan kryzysowy zakładający stworzenie na zapleczu miast nadmorskich magazynów z zapasami i gotowych do rozwinięcia szpitali polowych, obozów mieszkalnych itp. dla tych co przeżyją, przygotowanie mechanizmów chociaż częściowej szybkiej ewakuacji i rozśrodkowania służb ratunkowych, policji i wojska itp. System ostrzegawczy, w zależności od miejsca powstania tsunami na Bałtyku, mógłby dać od kilkunastu minut do ponad godziny czasu na jakieś podstawowe działania.


Dlaczego nierealne jest stworzenie takich systemów? Bo nierealne jest zagrożenie tsunami. ;)
Zresztą, stworzenie takiego systemu i utrzymanie go to znaczne koszt.
  • 0

#15

+......

    Wędrowiec

  • Postów: 710
  • Tematów: 125
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tsunami możliwe na Bałtyku?
2005-12-23 (15:25) (PAP)


Zjawisko tsunami, choć nie w takiej skali jak na oceanach, może się zdarzyć także na Bałtyku - uważa dr Andrzej Piotrowski z Pomorskiego Oddziału Państwowego Instytutu Geologicznego w Szczecinie.

Dr Piotrowski jest koordynatorem międzynarodowego projektu MELA (Mapa Morfotektoniczna Niziny Europejskiej), w którym uczestniczy kilka placówek naukowych z Polski, Niemiec i Danii. Prowadzone są analizy trzęsień ziemi dla naszego obszaru, uważanego za asejsmiczny.

Jak tłumaczył geolog, u schyłku glacjału (okresu zlodowacenia) zachodziły intensywne procesy glaci-izostatyczne, czyli ruchy podnoszące skorupy ziemskiej po odciążeniu jej wskutek zaniku czaszy lądolodu. Podniesienie terenu Skandynawii nastąpiło również na skutek zmian przepływu strumienia ciepła w górnym płaszczu globu ziemskiego. Procesy te były związane z silnymi trzęsieniami ziemi. Według prof. Mornera z Uniwersytetu Sztokholmskiego, trzęsienia ziemi o sile od 6,0 do 8,5 st. w skali Richtera na terenie Skandynawii były odczuwalne również w północnej Polsce.

Zapisu tych wydarzeń można dopatrywać się w osadach w północnej części Niemiec i Polski. Wykazano, że spośród kilkudziesięciu trzęsień ziemi udokumentowanych na terenie Skandynawii w ciągu ostatnich 12 tys. lat, 15 wywołało falę tsunami o wysokości spiętrzenia przy brzegu do 20 m - przypomniał naukowiec.

Trzeba podkreślić, że mówimy jedynie o liczbie faktów udokumentowanych geologicznie. W ciągu ostatnich kilkuset lat na Bałtyku oraz w strefie polskiego i niemieckiego wybrzeża wystąpiło kilkanaście trzęsień ziemi, z których przynajmniej kilka wywołało falę tsunami. Największe z nich miało miejsce w okolicy Darłowa w 1497 roku. Darłówko, położone na brzegu morza, zostało rozmyte. W Darłowie i okolicy zostały uszkodzone budowle i zginęli ludzie. Fala wdarła się daleko w głąb lądu, wynosząc 4 statki morskie - powiedział dr Piotrowski.

Wysokość fali spiętrzonej na skłonie wysoczyzny po wschodniej stronie Darłowa osiągnęła 20 m. Możemy tak stwierdzić, gdyż na takiej wysokości został osadzony jeden ze statków. Przyczyną tsunami w Darłowie było oddalone 500 km na północ trzęsienie ziemi w rejonie jeziora Wener w Szwecji - dodał dr Piotrowski.

Siła trzęsienia ziemi była tam nieduża, bo zaledwie 4,5 st. w skali Richtera. Było ono zbyt słabe, aby bezpośrednio spowodować tsunami. Należy przyjąć, że to słabe trzęsienie wywołało eksplozję metanu uwięzionego w warstwach tworzących dno morza Bałtyckiego. Gwałtowne osiadanie dna wywołało tsunami - stosunkowo niewysoką falę, która spiętrzyła się w strefie brzegowej. Eksplozji metanu towarzyszył grzmot, huk, "pomruk niedźwiedzia morskiego" - tak dawniej określano efekty dźwiękowe poprzedzające nadejście fali tsunami - mówił naukowiec.

Jak wyjaśnił, ślady po wybuchach metanu, w postaci kraterów, są obecnie czytelne w dnie Bałtyku. Powierzchnia rozpoznanych kraterów wynosi kilka hektarów. Ich dno jest nieco obniżone na skutek osiadania, a warstwy skał spoistych wykazują zaburzenia.

http://wiadomosci.wp...,wiadomosc.html
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych