Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nie radze sobie....


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
22 odpowiedzi w tym temacie

#1

samotna_anielica.
  • Postów: 9
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Od dziecka najbliższe mi osoby umierały. Znienawidziłam śmierc, gdy odebrała mi moją roczną siostrzyczkę, której nawet nie zdążyłam poznac. Nie umiała nawet zgrzeszyc, całe życie było przed nią... Później ginęły bliskie osoby, poczułam osamotnienie i ból. Zaczęłam przekonywac się do śmierci, tylko ona mi została. Z powodu ogromnego smutku który mnie przepełniał polubiłam cięższą muzyke. Czerń była jedyną barwą, w którą sie ubierałam. Od roku w moim umyśle zaczęło się coś dziac. Pierwszą rzeczą jaka mnie zaniepokoiła była miłośc do krwi. Nie umiem tego opisac, cos w moim wnętrzu kazało mi ranic innych i siebie. Nie mówie tu tylko o ranach fizycznych. Straciłam jedynego przyjaciela, z mojej winy. Raniłam uczucia, i robiłam to nieświadomie. Później było gorzej. Stałam się lekko nawiedzona. Potrafiłam patrzec komuś w oczy godzinami, odczuwałam jego uczucia i antypatię do mnie. Gdy ktoś kłamał, potrafiłam to wyczuc. To nie było tak niepokojące, myślałam że to tylko przypadek. Zaczęłam w każdym śnie przewidywac różne wydarzenia. Nie wydarzyło się to raz, jednak wiele razy. Później w swoich snach przewidywałam również śmierc. Śnił mi się pogrzeb i nekrolog, na którym była data śmierci mojego kolegi, którego znałam tylko przez internet. Nie chciałam mu pisac, wciąż płakałam. Bałam się, że mi nie uwierzy. Zginął tego dnia, popełnił samobójstwo. Obwiniam się o tą śmierc. Często też odpowiadalam komuś na pytania, których nie zadał. Osoby te mówiły mi,że pomyślały o tym. Bywało tak, gdy intensywnie myślałam o danej osobie. To z czasem się pogarsza, nie wiem czy myśli w mojej głowie są moje czy kogoś innego. Wciąż miewam prorocze sny,lub długi ciąg snów z duchem nastoletniej dziewczyny. Nie umiem tak życ, błagam pomóżcie mi...
  • 0

#2 Gość_coś_innego

Gość_coś_innego.
  • Tematów: 0

Napisano

Straszne jest to co piszesz... jeżeli tak jest w rzeczywistości to bardzo współczuję, ale nie wiem w jaki sposób możemy ci pomóc? Pewnie pomyślisz, że to głupia rada i takiej nie oczekiwałaś, ale ja bym poszła do psychologa na twoim miejscu, bo w sumie jeśli sama się z tym nie uporasz to tylko on po części jest w stanie nakierować cię na właściwą drogę... wg mnie przynajmniej..
  • 0

#3

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Tak naprawdę można to podzielić na 3 części:
-opis przykrych wydarzeń z życia
-opis skrajnej subkultury (mało goth-metal-vampirów?)
-opis pewnych zdolności paranormalnych.

Pytanie co teraz? Tak naprawdę nie ma nic złego w tym, że przewidujesz przyszłość.
  • 0

#4

London.
  • Postów: 225
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeżeli ranisz siebie i innych to znaczy, że coś jest bee. Najlepiej będzie jeśli pomoże Ci człowiek rozwinięty duchowo. Dlaczego nie psycholog? No oczywiście psycholog też może być, ale człowiek na drodze duchowego rozwoju jest pełen miłości i promienieje pozytywną energią :D Najlepiej będzie jeśli to będzie jakiś twój znajomy/kolega, bo dużo jest oszustów na tym świecie :] .

Co do twoich snów proroczych i czytania w myślach to raczej ta lepsza strona :) Nie wiem jak to u Ciebie wygląda, ale ja bym to zaakceptował i podszedł do tego pozytywnie :D .

Bałam się, że mi nie uwierzy. Zginął tego dnia, popełnił samobójstwo. Obwiniam się o tą śmierc.

E? Nie rozumiem. Dlaczego się obwiniasz? Ja tu nie widzę nigdzie twojej winy.

Pierwszą rzeczą jaka mnie zaniepokoiła była miłośc do krwi.

Jeżeli pożądasz krwi, chcesz ją pić/widzieć czy coś tego typu to raczej faktycznie coś nie tak, ale jeśli tylko odczuwasz do niej miłość to dobrze :P . Miłość jest dobra. :)


poszła do psychologa na twoim miejscu, bo w sumie jeśli sama się z tym nie uporasz to tylko on po części jest w stanie nakierować cię na właściwą drogę... wg mnie przynajmniej..

No ja się z Tobą zgadzam :) . Ale też trzeba wybrać odpowiedniego.


Ode mnie tyle. Życzę zdrówka i pozdrawiam :) .
  • 0

#5

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Z powodu ogromnego smutku który mnie przepełniał polubiłam cięższą muzyke. Czerń była jedyną barwą, w którą sie ubierałam.


Witam w klubie, jest nas dużo na tym forum.
Ciężka muzyka i smutek ? Akurat w moim przypadku daje mi siłę. Metal Rządzi (i to pod każdą postacią) ;)

Moja rada:
Nie załamuj się, znajdź sobie np. jakieś ciekawe hobby (może być np. rysunek).
Wtedy nie myślisz już o problemach, nudzie itp. i skupiasz się na tym zajęciu.

Swoją drogą polecam moją galerię na forum:
http://www.paranorma...topic=4614&st=0
http://www.paranorma...t...=4614&st=15
  • 0

#6 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Jeżeli ranisz siebie i innych to znaczy, że coś jest bee.


Ciekawe zdanie, ale nie zgodzę się z nim.

Człowiek z natury nie jest zły i myślę, że w tym przypadku nie ma mowy o jakimkolwiek nawiedzeniu.
Myślę, że przykre i koszmarne doświadczenia wywarły na Ciebie taki wpływ. Zgromadziłaś w sobie wiele żalu o to wszystko a ten żal przyniósł takie skutki,. Ja to nazywam mechanizmem obronnym, na bodźce zewnętrze, społeczne.

Nie wiem co ja mógłbym Ci doradzic, bo nie znalazłem się w takiej sytuacji nigdy, ale wydaje mi się, że powinnaś porozmawiac o tym z kimś bliskim. Powinnaś zmienic subkulturę i odizolowac się od Niej. Muzyka ta ma dwa oblicza; fanów nastraja obojętnie, czasem pozytywnie a ludzi, którzy przeżywają troski nastraja negatywnie i wtedy rodzą się złe myśli. Czy nie lepiej puścic sobie dla odbrężenia np. Mantry? Jest wiele przeróżnych presetów relaksacyjnych, wiele przyjemnej i bardzo kojącej muzyki do medytacji. To bardzo uspokaja i odpręża. Byc może dzięki temu opanujesz swoje lęki? Może nawet uda Ci się lepiej zrozumiec, to co dzieje się z tymi proroctwami? Z Całą pewnością to Ci nie zaszkodzi, ale musi byc warunek. Odsuwasz na bok czarne zabawki.

Taka najważniejsza rada. Nigdy nie bierz żadnych tabletek na uspokojenie, one tylko ogłupiają i doprowadzają do głębszego rozżalenia a później do depresji. Lepiej wypic melisę, czy coś innego na bazie ziół.
  • -1

#7

London.
  • Postów: 225
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciekawe zdanie, ale nie zgodzę się z nim.

Człowiek z natury nie jest zły i myślę, że w tym przypadku nie ma mowy o jakimkolwiek nawiedzeniu.

Ja nie twierdzę, że coś ją opętało. Chodzi mi o to, że coś jest nie tak i nie koniecznie jest to przyczyną jakiegoś bytu astralnego, ale choćby np. tego co akurat napisałeś.
  • 0

#8

metody11.
  • Postów: 317
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

samotna_anielica. Ponieważ prosiłaś o pomoc. Ja to widzę tak, z jakichś powodów została otwarta Twoja czakra korony co spowodowało że informacje wpływały i wypływały. A ponieważ nie umiesz nimi dysponować, dzieją się rzeczy których nie rozumiesz i nie masz na nie wpływu. Ja Ci zamknąłem czakrę korony, Ty teraz poczujesz się lepiej. Posłuchaj rady muhad , to Cię wyciszy i zrównoważy. Nie próbuj cokolwiek zrozumieć na siłę, będzie dobrze. Pozdrawiam. :cafe:
  • 0

#9

Radar.
  • Postów: 89
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ja sie metodego boję lol
  • 1

#10

kimsjestem.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiecie co...a według mnie, to dziewczynie nie potrzebny jest żaden psycholog!

Z tego co pisze widac, ze jest straszliwie samotna. Potrzebna jest jej spora dawka miłości drugiej osoby, to pomogło by najlepiej. Miałaby z kim rozmawiac, komu się zwierzac. Automatycznie jej humor byłby lepszy, a uczucia zmieniły by się ze smutnych na radosne. Może ten ktoś kto by ją pokochał pomógłby jej opanowac złe emocje i zmienic jej moc na pozytywną? Wystarczy miłosc, nic więcej nie pomoze... I nie ma to nic wspólnego z subkulturą...
  • 0

#11

awjp.
  • Postów: 112
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hym, mi się to (krzywdzenie ludzi :mrgreen: ) wydaje normalne (oprócz ranienia fizycznego :omfg: ) :D . Co do tych przeczuć i snów- może tak się w tobie rozładowują emocje :hmm: . A może inni mają rację. Hyh, na temat miłości się już wypowiadałem w innym wątku i moim zdaniem taka chemia uciszy to wszystko tylko na chwilę.
  • 0

#12

Xellos.
  • Postów: 1090
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nagromadziłaś w sobie dużo negatywnej energii. Mam tylko prośbe, panuj nad sobą...bo to może prowadzic do dramatu. I nie mam tu na myśli jakiejś sfery niewidzialnej ale jak najbardziej realnej z użyciem naszego fizycznego ciała do krzywdzenia kogoś. Muzyki nie ma potrzeby zmieniac, takie rzeczy nas nie zmianiają. Zmiany muszą nastapic wewnątrz. Najważniejsze to panowac nad sobą i pozostawic sfere myśli osobno od czynów. Bo sam nie wiem dokońca skąd się one biorą, ktoś tam napisze opętanie :/ Ale tu nie o to chodzi. Co do przyjaciół to muszą to byc naprawde mocne energetycznie istoty by z tobą przebywac, bo inaczej ich zniszczysz. Ja Ci polecam medytację i pozytywne myśli o sobie. Nie chodzi o myśli typu, jestem mądra ładna, nie o to chodzi. Pomyśl coś w stylu: mam wielką moc i uczynie świat lepszym. Pozatym możesz też kupic sobie "znak atlantów". A także zabezpieczyc się runami, np. Algis. Narysuj ją sobie czerwonym pisakiem na białej kartce i noś przy sobie. Moge też polecic energie z drzew, dawniej mi pomagały wielogodzinne przesiadywanie w lesie. Ale przede wszystkim, panujemy nad sobą i myślimy pozytywnie o sobie.
  • 0

#13

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Śmierć jest etapem. Często nas fascynuje, podobnie jak i miłość.
Podobnie możemy zwracać uwagę na przejawy Miłości jak i śmierci.
Jak posiadasz umiejętność postrzegania pozazmysłowego traktuj te umiejętność w podobny sposób jak traktuję swoją muzyk ewentualnie artysta malarz. Jak wszyscy traktujemy umiejętność widzenia czy odczuwania. Czyli NORMALNIE.
Nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim. Na pewno należy zrozumieć siebie. Znajdziesz wtedy spokój, a wówczas będziesz mogła się rozwijać w jakim chcesz kierunku. :)
  • 0



#14

Ben3k.
  • Postów: 87
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Faza.
Choć w jasnych rzeczach, i módl się.
Nie chodź do kościoła, bo tam pierdoły, ale módl się.
I z bogiem.
I módl się żeby ci przeszło.
  • 0

#15

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Psycholog to nie żadna ujma na honorze.
Natomiast niektóre podpowiedzi zaprezentowane tutaj mogą zaowocować tylko silnymi lekami psychotropowymi w przyszłości.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych