Skocz do zawartości


Poziomy Świadomości


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
73 odpowiedzi w tym temacie

#31

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wszyscy są na 6, bo każdy wpływa na Ziemię grawitacją i chyba każda potrafi zawołać psa.

A czy to nie grawitacja Ziemi wpływa na nas? ;) Chyba że chodzi Ci o to, że dzięki grawitacji stąpamy po tej planecie niezawieszeni w próżni i gospodarujemy ją (czy też niszczymy..) i stąd na nią oddziałujemy. Wtedy jednak zdanie powinno brzmieć: każdy z nas wpływa na Ziemię na skutek grawitacji.
A co do zwierząt, nie chodzi o kontakt słowny, lecz o komunikację niewerbalną ;)

Po co te poziomy w takim razie?

Taka już nasza natura, że nazywamy wszystko po imieniu czy też rozkładamy na czynniki pierwsze :P

Mimo to istnieją wyjątki - jest przykładowo różnica między "Kościołem" (jako społeczność) a "kościołem" (jako budynkiem), tudzież, między tym nieszczęsnym "Bogiem" (jako "bogiem" Chrześcijaństwa) i "bogiem" (bogiem niesprecyzowanym, wyjęty z szerokiego zbioru bogów).

Otóż to. Spójrzmy jeszcze raz:

Dalej zaś zaznaczyła ‘boska świadomość’ i wydaje mi się, że to jest sedno tej wypowiedzi.

W wypadku zdania autorki, ta zmiana nie ingeruje w sam sens wypowiedzi - więc nie muszę zwracać uwagę czy jest tam wielka litera, czy mało, bo albo mam racje, albo zdanie jest napisane z błędem.

Uważam, że autorka nie powinna pisać, że "W ten sposób rodzi się na Ziemi nowy bóg!" lecz, że w ten sposób odradza się na Ziemi człowiek już o boskiej świadomości. To zdanie zaiste wprowadza w błąd.
  • 0



#32

może tak może nie.
  • Postów: 504
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A czy to nie grawitacja Ziemi wpływa na nas? ;) (...) A co do zwierząt, nie chodzi o kontakt słowny, lecz o komunikację niewerbalną ;)

A to nie wiesz, że tak jak Ziemia przyciąga Ciebie, tak Ty przyciągasz Ziemie? Obowiązują nas takie same prawda fizyki, które obowiązują planety i gwiazdy, mimo naszego 6 poziomu świadomości :) Odnośnie wyrażenia "zawołać psa" - czemu wiążesz je z jakaś czynnością oralną (lubię te określenie), z jakimś aktem słownym? Zawołać, z powodzeniem możemy kogoś machnowszy ręką. Zresztą psa przywołujemy krzycząc "Burek!", ale i klepiąc się w nogę - a więc werbalnie lub niewerbalnie, pełny wybór - czy jest tu jednak jakaś wymiana myśli, czy można to nazwać komunikacją w pełni słowa tego znaczeniu?

Taka już nasza natura, że nazywamy wszystko po imieniu.

Ja powiem więcej, choć kiedy to komuś mówię, to nikt z początku nie wierzy :) Jeśli nie potrafimy czegoś nazwać, określić to słowami, nigdy tego nie zobaczymy! (w tym kontekście "zobaczyć" oznacza odebrać percepcyjne, "zobaczyć mózgiem", nie tylko oczami) Jeśli idąc pustynią, przed twoją twarzą stanęłaby ściana, wejdziesz w nią, jeśli twój język nie potrafi jej nazwać, określić jakoś jej składowych. Mózg po prostu jej nie zobaczy :) To jedna z bardziej niezwykłych zależności języka i ludzkiego umysłu.
  • 0

#33

Tacita.

    Ukryty wymiar

  • Postów: 859
  • Tematów: 53
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Obowiązują nas takie same prawda fizyki, które obowiązują planety i gwiazdy, mimo naszego 6 poziomu świadomości :)

Ok, racja :)

Odnośnie wyrażenia "zawołać psa" - czemu wiążesz je z jakaś czynnością oralną (lubię te określenie), z jakimś aktem słownym?

Słowo 'zawołać' od razu przywołuje na myśl krzyczenie za kimś, by ten przyszedł do nas ;)

Zresztą psa przywołujemy krzycząc "Burek!", ale i klepiąc się w nogę - a więc werbalnie lub niewerbalnie, pełny wybór - czy jest tu jednak jakaś wymiana myśli, czy można to nazwać komunikacją w pełni słowa tego znaczeniu?

To może powiem jak ja to robię z psami, których nie znam. Nawiązuję intensywny kontakt wzrokowy wpatrując się niemalże na wylot w ślepia zwierzaka. Po jakimś czasie ten się uspokaja i zmienia mu się spojrzenie. Następnie skupiam się na przekazie i pies zaczyna robić to, co chcę. Nie muszę nic mówić, nie muszę się poruszać. Oczywiście, gdy dojdzie do tego kontakt werbalny i ruchowy, wszystko dzieje się szybciej ;)

Jeśli nie potrafimy czegoś nazwać, określić to słowami, nigdy tego nie zobaczymy!

Więc może właśnie po to jest ta rozpiska na 7 poziomów :)
  • 0



#34

Sathik.
  • Postów: 94
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Scepticus możesz mi powiedzieć co robisz w tym temacie?
  • 0

#35

Xellos.
  • Postów: 1090
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ciężko komentowac jak ludzie, którzy nie dobrneli nawet do 20-stki sądzą, że osiągneli 4 lub 5 poziom świadomości :omfg: Zaraz się okaże, że człowiek nie potrzebuje życ po 80-100 lat by coś osiągnac. Bo już przy 30-stu będzie na 7 poziomie :sux: Polecam najpierw się wyprowadzic od rodziców i zacząc pracowac na własny rachunek a później stwierdzic na którym jestem poziomie.
  • 0

#36

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tak jakby rozwój duchowy miał coś do tego czy mieszkasz sam czy z rodzicami :roll: . Słyszałeś o takim chłopcu Ram, albo np. uczniowie z tybetu, 15 letni chłopcy praktykujący Buddyzm w tamtych stronach napewno są na wyższym poziomie niż jakiś 50 letni polski żul wiec tu nie ma nic do rzeczy jaki masz wiek tylko jakie miałeś życiowe doświadczenia i jakim jesteś człowiekiem z natury.

pozdro :drink:
  • 0

#37

Xellos.
  • Postów: 1090
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie wiem czy mnie zrozumiałeś, autor stwierdza 95% żyje w 1 lub 2. Twoi rodzice zasuwają na twój byt na poziomie 1 czy 2, a ty siedzisz wygodnie na swoim 5. Tylko to chce przekazac. Zresztą uważasz, że nie zależy, twoja sprawa. Jak ci zabraknie żywicieli i będziesz zdany tylko na siebie, to jestem ciekaw czy czasem nie będziesz zmuszony do patrzenia na świat na tych poziomach co te 95% ludzi.

A to, że jacyś tam mnichowie sobie żyją to nie zaprzeczam. Tylko ciekawe czy ludzie piszący w tym temacie będą żyli w jakimś zakonie ? Czy może pójdą normalnie na studia, pójdą do pracy i będą życ jak 95% innych.

Czepiam się poprostu śmiesznych dla mnie opisów tych poziomów.
Już na poziomie 1 czytam:

"Charakterystyczną cechą tego poziomu świadomości jest bieżące zaspokajanie potrzeb, pozbawionych jakiejkolwiek głębszej motywacji."

Brzmi jak większośc młodych matek, które stają na głowie by zaspokoic potrzeby dziecka. Odrzucajac własne życie na dalszy plan. Pomijam już nawet kobiety w ciąży, które z nikąd mają na coś ochote, bez głębszej motywacji :o

Żeby jeszcze inaczej napisac o co mi chodzi. Poprostu nawet jeśli rozwiniesz widzenie aury, oobe i inne bajery to z pewnych powodów życiowych nie będziesz pasował do niczego więcej niż jakiś niskich poziomów. Nie lubie szufladkowania i tyle. Jeśli to kogoś dowartościowuje, że ma 5 na 7 i to już tak blisko 7 to ja odpadam od dalszej dyskusji w tym temacie ;) Bo mnie to osłabia. Do czucia swojej wartości nie potrzeba żadnej skali. Możesz miec sytuacje, że w pracy będziesz musiał stąpac twardo po ziemi i walczyc o swoje czyli przyziemne 1,2 a tylko w domu będziesz mógł rozwijac swoje zdolnosci 5,6. Jak chcesz wszystko na raz to tylko odizolowany zakon czy jacyś mnisi :P
  • 0

#38

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Człowieku moja matka jest ciężko chora, mój ojciec ma słabą pracę i ja z siostra praktycznie utrzymujemy dom wiec nie myśl że jak już się poświęcasz dla innych to już znaczy że jesteś rozwinięty duchowo. Po pierwsze trzeba wiedzieć po co to poświęcenie, a nie żeby odwalić lub dlatego że tak musze bo co inni powiedzą odpowiedz sobie na te pytania (medytacja), a dowiesz się czym jest rozwój duchowy.

Chociaż po części masz racje ja OOBE, itp. sprawy traktuje też jako zabawę, bo tu chodzi o to żeby to co nauczysz się przez medytacje wcielić w codzienne postępowanie nawet przy najprostszych czynnościach.

Ale tu wiek nie gra większej roli tylko doświadczenia życiowe na których opieramy swoje postrzeganie żeczywistosci, trzeba zaczać to wszystko od pytania czy świat to coś więcej, a ludzie wchodzacy na tego typu fora zapewne zadają sobie tego typu pytania, więc całkiem możliwe że te osoby mogą mieś te wyższe poziomy, nie oceniaj jacy są bo ich nie znasz.

pozdro :drink:
  • 0

#39

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

.... minerały, rośliny i zwierzęta posiadają duszę-świadomość zbiorową.
Dopiero człowiek ma ją indywidualną. Taką osobistą.
Na jakim uważam że jestem poziomie :) jest mało przecież istotne.
Pytanie na jakim jestem naprawdę :hmm: oto jest pytanie?
  • 0



#40

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Na jakim uważam że jestem poziomie jest mało przecież istotne.
Pytanie na jakim jestem naprawdę oto jest pytanie?


No i tym tekstem pozamiatałaś całą dyskusje, 100% racja, subiektywnym podejściem do tematu nie da się rozwiązac tej dyskusji.

Ten tekst można też zacytować do tematu „jak sprawdzić czy jestem indygo” pozdro dla ciebie :drink: .
  • 0

#41

Xellos.
  • Postów: 1090
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Na jakim uważam że jestem poziomie :) jest mało przecież istotne.
Pytanie na jakim jestem naprawdę :hmm: oto jest pytanie?


Mniej więcej o to mi chodziło, tylko sie rozpisałem. Łączac to z tym co napisałem, łatwo jest powiedziec, że jest się na poziomie 5. Ale życie nas zweryfikuje, jak już odejdziemy od rodziców i przytłoczy nas 100 problemów świata dorosłego.

Ladd18 Nie gorączkuj się. Pewnych rzeczy poprostu nie da się wytłumaczyc. Trzeba samemu przeżyc pewne doświadczenia życiowe a z wiekiem to raczej zależy w jakiej kulturze żyjesz poprostu.

Powiem tak, ja moge wymyślec taką kulture,że dojedziesz do 15 lat. Wywale Cię z domu o powiem radź sobie sam. Natomiast nasza kultura jest taka, że tak naprawde jesteś pod kloszem wiele lat, w sumie rodzice zawsze Cię przygarną spowrotem w razie niepowodzeń.


Chcesz gadac o wyjątkach, ale wyjątki aby potwierdzają regułe.

peace :drink:
  • 0

#42

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przepraszam za odświeżanie starego tematu ale chciałam się wypowiedzieć.
Wydaje mi się że poszczególne poziomy idealnie opisują moje zachowanie i światopogląd w poszczególnych etapach życia.
Poziom 1 - przedszkole i początek szkoły podstawowej.
Poziom 2 - środek szkoły podstawowej.
Poziom 3 - koniec podstawówki.
Poziom 4 - krótki okres w gimnazjum.
Poziom 5 - od czasu gdy byłam w gimnazjum aż do niedawna.
A teraz... no cóż. Mój światopogląd idealnie opisuje ten fragment:

Liczy się bycie, a nie czynienie! Ważne, że JESTEM, a nie KIM JESTEM!

Osoba ta zaprzestaje walk, dopuszcza do głosu naturalne procesy, ufa i pozwala dziać się.

Z tym ,że ja myślałam ,że to objawy depresji związanej z wielką niewiadomą na temat tego co mnie teraz czeka w życiu.... :wall: :rotfl:

Już nie wiem co o tym myśleć. :cafe:
  • 0



#43

Xellos.
  • Postów: 1090
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Cóż dorastasz ;) A to okres dużych zmian w wieku każdego. Później zmiany już nie są takie gwałtowne.

Co do depresji, jeśli stoisz na drodze rozpoczęcia studiów, bo tak wnioskuje z wieku to się nie dziwie.

Jak nie zgadłem to nie wiem. Ale z drugiej strony w swojej wypowiedzi sama sugerujesz o niewiadomej potoczenia życia. Czyli coś jest na rzeczy. I to coś całkiem rzeczywistego a nie paranormalnego :P

Wydaje mi się, że tylko jeśli by te problemy i dylematy znikły a nadal byś się tak czuła to wtedy by można szukać coś głębszego niż depresja z powodu przytłaczającego nas życia. A tak to tylko próba ucieczki od reality :P
  • 0

#44

Nikacz.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wybaczie ale narazie widze same maszyny co najwyżej na 3 poziomie wg systemu Gurdzijewa :P Poczytajcie trochę fachowej literatury np. "Fragmenty Nieznanego Nauczania" P.D. Uspieńskiego. Nabierzcie dystansu do wszystkich artykulików autorów, którzy rzucają światło na tylko fragmenty. Bez poprawnej medytacji niczym więcej nie ma prawa nikt być. Rozumowe dociekania w tej sferze to tylko poziom 3 :P A jak widze tu "4 w porywach do 5" to mnie na śmiech zbiera :mlotek: Ktoś na takim poziomie nie traci czasu na takich "inteligientnych" dysputach, gdyż wie dokąd zmierza jego rozwój i jak go napędzać wynikiem czego nie szuka pomocy na poziomie rozumowym jaki tu jedynie widzę. Sorry za kopniak w ego- jeśli Was obruszy to co napisałem, będzie to tylko kolejny dowód.
  • 0

#45

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co do depresji, jeśli stoisz na drodze rozpoczęcia studiów, bo tak wnioskuje z wieku to się nie dziwie.

Jak nie zgadłem to nie wiem.

Zgadłeś. Studia (jako ,że nie miałam pojęcia co wybrać rodzice mnie "wepchnęli" na rachunkowość :wall: , heh, nawet nie wiem jak będzie wyglądać "rozpoczęcie roku" czy jakkolwiek się to na studiach zwie :wall: ) i do tego jeszcze kretyńskie egzaminy na prawo jazdy (za pierwszym razem nie zdałam przez własną niedomyślność - kilka razy mi coś nie pasowało - to kontrolka, to "wajcha", to dziwna jazda samochodu - ale nie skapłam się ,że chodzi o ręczny hamulec i go nie zwolniłam :wall: a teraz czeka mnie druga próba, tym razem będę na dodatek jechać po ciemku - no chyba ze wszystkie osoby przede mną zostaną wykopane tuż po uruchomieniu auta i nie zdąży się ściemnić zanim przyjdzie moja kolej. I pomyśleć że na egzaminie teoretycznym odpowiedziałam poprawnie na 100% pytań :wall: ). No załamka normalnie, ale co ja mam zrobić? Trzeba poprostu poczekać, zobaczyć co będzie dalej (a znając moje szczęście to faktycznie wszystkie osoby przede mną zostaną wykopane tuż po uruchomieniu auta, a na studiach też będzie w porządku i okaże się ,że nie mam się czego obawiać. Zawsze tak jest). Bo z pewnością wszystko się ułoży.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych