25 odpowiedzi w tym temacie

[----]

Wywiad z Darkiem Sugierem autorem książki miłość i wolność poza ciałem

http://video.google....2...27932&hl=pl

[----]

I troche o ksiazce jakby ktos byl zainteresowany


Elektryzująca, kontrowersyjna książka o doznaniach poza ciałem. Eksterioryzacja, seksualność bez ograniczeń w świecie bez barier, Miłość w innym wymiarze, przełamanie irracjonalnego lęku...


„Miłość i Wolność Poza Ciałem”





Szczegółowy opis doświadczeń autora z prowadzonych przez niego przez wiele lat badań świata pozafizycznego (OBE). Autor odsłania przed czytelnikiem całe bogactwo doznań, jakie były jego udziałem. Cenne uzupełnienie prac Roberta Monroe'a i Bruce'a Moena. Każdy egzemplarz tej książki opatrzony jest autografem autora.



Książka jest idealnym materiałem budulcowym, z którego każdy, bez wyjątku, może zbudować swój indywidualny pomost łączący oba światy - fizyczny z niefizycznym. Zdobyć wiedzę, która da mu Wolność. Warunkiem jest dostatecznie silne pragnienie wyjścia z ciała. UWAGA! Nie brakuje tutaj potężnej dawki emocji, autorskiego ekshibicjonizmu, religijnych, filozoficznych i etycznych kontrowersji, czarnego humoru i wiele, wiele innych.



Oto wywiad przeprowadzonych z Darkiem Sugierem zamieszczony w prasie:



NC: Cześć Darek. Właśnie przeczytałem twoją książkę i wiesz co? Brak mi słów by wyrazić to co czuję. Jest we mnie tak wielka gama przeróżnych emocji, że nawet nie podejmę się by to przełożyć na, jak ty to mówisz, język werbalny. Po prostu książka jest...the best.

Darek: Dzięki.

NC: Dzięki? Jestem pewien, że książka którą napisałeś wprowadzi niezłą zmianę. Kto wie, może już w tej dekadzie. Ale to przecież to ty miałeś mówić, nie ja. Powiedz coś od siebie. Kim jesteś?

Darek: Kim jestem? Od kiedy pamiętam, próbuję odpowiedzieć sobie na to pytanie. Kim lub czym jest ten, który obserwuje? Lepszego pytania nie mogłeś zadać. Poproszę o inny zestaw.

NC: Nie o to mi chodziło. Kim jesteśna co dzień?

Darek: Aha. Chodzi ci o maski i role? OK. Z wykształcenia jestem magistrem od fikołków, no wiesz wf-istą. Posiadam również dyplom ratownika medycznego. To taki gostek co jeździ na R-ce i wydaje mu się, że dobrze robi, iż nie daje ludziom odejść z tego parszywego świata. Tylko uważaj na kaczkę dziennikarską. W tej chwili w obu tych zawodach jestem w stanie spoczynku. Obecnie prowadzę własny biznes. Posiadam klub sportowy, tzw. Siłownię, lub jak kto woli fitness club. Jestem tu szefem, trenerem, konsultantem żywieniowym i sprzątaczką w jednej osobie. Uwielbiam podnosić ciężary. To moja druga pasja. A właściwie jakby się nad tm dobrze zastanowić to pierwsza.

NC: Pierwsza? Myślałem, że wychodzenie z ciała jest dla ciebie ważniejsze.

Darek: Dokładnie! Eksterioryzacja nie jest moją pasją, tylko kochaną obsesją.

NC: Niezły z ciebie maniak! Jeżeli mogę się tak wyrazić.

Darek: Mów mi OBE Maniak. Powiem ci coś. Tylko dzięki właśnie takiemu podejściu mogę opuszczać ciało. Z utęsknieniem czekam na kolejną noc, kiedy to znów opuszczę fizyczne więzi i spotkam się z Niefizycznymi Przyjaciółmi, ogrzeję się Ich Miłością, odwiedzę PARK, zasmakuję Wolności.

NC: Czy to nie jest swego rodzaju narkotyk?

Darek: Jasne, że jest! OBE jest dla mnie jak dla narkomana heroina. Nawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo się cieszę, że jestem takim właśnie narkomanem. Jak długo pracowałem nad tym by się kompletnie uzależnić.

NC: Nie rozumiem.

Darek: Nie zrozumiesz do póki jesteś narkomanem życia fizycznego. Całe swoje uzależnienie przerzuciłem na Drugą Stronę. Spróbuję jaśniej. W stosunku do swojej podświadomości stosuję pewien zabieg, który zdecydowanie ułatwia wyjście z ciała. Można go nazwać: „Okładaj się batem tu, a marchewkę jedz po Drugiej Stronie ”.

NC: Chyba rozumiem. Wmawiasz sobie, że jest ci tu źle. To daje siłę do zerwania się z łańcucha. A kiedy już wyjdziesz z ciała, wcinasz tam deser. Czy tak?

Darek: Dokładnie! Z tą różnicą, że nie muszę sobie tego wmawiać. Mi naprawdę jest tu źle. Czuję się jak spęteny niewolnik w klatce. Chcę stać się orłem i odlecieć stąd na zawsze.

NC: Spod jakiego jesteś znaku?

Darek: No właśnie. Kiedy ludzie pytają mnie o to, zawsze odpowiadam, że spod znaku orła. Znaki zodiaku usytuowane są na osi czasu, a czas przecież nie istnieje. Jest tak samo iluzoryczny jak te szufladki zodiakalne, w które zamyka się ludzi i przyczepia się im etykietki. Rak. Jestem zodiakalnym rakiem. No i jak? Powiedz szczerze, czy w tej chwili nie patrzysz na mnie przez astrologiczne okluary?

NC: Czy dobrze usłyszałem? Czas nie istnieje? Jak to wytłumaczysz?

Darek: Najpierw mi powiedz jak wytłumaczyć językiem tak silnie związanym z czasoprzestrzenią, zjawiska nie dotyczące, ani czasu, ani przestrzeni? Przeszłość i przyszłość jest ze sobą sprzężona i tkwi w jednym teraz. Kiedy opuszczam ciało w PARKU, lub też w OSPUO, spotykam swoje wcielenia, tak zwane przyszłe lub przeszłe. Inkarnacja nie odbywa się w odstępstwie czasowym, tylko na raz. Istniejesz jednocześnie w kilku tysiącach czaso-miejscach na raz. Ależ niespodzianka. Nikt się nie będzie wcielał, czy to za karę, czy też z własnej prośby. Czy to nie jest cudowne odkrycie? No tak, ja to wiem a ty jak dobrze pójdzie to tylko uwierzysz. Wiara nigdy nie da ci wolności, tylko wiedza. A tą zdobędziesz poprzez autopsję, własne doświadczanie. Opuść ciało i doświadczaj.

NC: Żeby to było takie proste.

Darek: Uwierz mi, to jest proste. Eksterioryzacja jet prostsza niż budowa cepa. To ludzie niepotrzebnie wszystko komplikują. . Tworzą sobie nowe i nowe bariery.

NC: Pewnie jesteś jakimś rodzonym medium, posiadasz predyspozycje. Czy normalny zwykły człowiek może wyjść poza ciało?

Darek: Nie gniewaj się, ale cholernie mnie mierzwi, jak ktoś mówi mi takie rzeczy. Nie jestem żadnym medium. Nigdy nie posiadałem zdolności parapsychicznych. Wszystko wypracowałem własnymi rękami i ogromnym pragnieniem wyjścia. Zakasaj rękawy i bierz się do roboty, a nie zwalasz winę na predyspozycje.

NC: OK. Zmieńmy temat. Czy nie sądzisz, że w twojej książce jest za dużo autorskiego ekshibicjonizmu? Chyba trochę przesadziłeś z obnażaniem własnej prywatności.

Darek: Absolutnie. Celowo uczyniłem taki zabieg. Stanąłem nagi przed czytelnikiem, aby mógł zobaczyć mnie takiego jakim jestem naprwdę. Przyjrzeć mi się uważnie i powiedzieć: „kurczę, on jest taki sam jak ja. Skoro jemu się udało, to czemu miałoby się mi nie udać”. Nie tylko odsłoniłem swoją prywatność. Ja uchyliłem wrota swojej podświadomości. W innym razie wiedza jaką posiadam w żadnym wypadku nie wpłynęłaby na mnie. Mało tego, czytelnik by jej nie wchłonął, odbiłaby się głuchym echem.

NC: Wiesz co, nie chcę cię straszy, ale słyszałem, że niektórzy szykują na ciebie konkretną nagonkę. Wiesz o czym mówię?

Darek: Tak wiem. Mówi się, że moja książka jest jak dynamit, który burzy wszelkie systemy, począwszy od religijnych filozoficznych i etycznych a skończywszy na poglądach dotyczących samego zjawiska OBE. Niszczy wszystko w drzazgi i nie pozwala niczego się przytrzymać, nawet ideii zawartych w książce.

NC: No właśnie. Piszesz, pozwól, że cię zacytuję :Książkę, którą w tej chwili trzymasz w ręce, wyrzuć lub też oddaj komuś, kto jeszcze nie zaznał WOLNOŚCI (...)

Darek: Dokładnie! Ludzie muszą nauczyć się wierzyć we własne siły, stać się samodzielni. Obecnie przypominamy stado baranów, na czele którego stoi jeden wielki superbaran. Pędzi przed siebie na oślep donikąd, a na imię mu Nicość. Ostatnią rzeczą jakąbym chciał, to stanąćna czele takiego stada, zastąpić superbarana. Teraz rozumiesz dlaczego odmawiam zorganizowania jakichkolwiek wykładów i seminariów. Ludzie wciąż mnie o nie proszą. Tak bardzo potrzebują przewodnika, Zupełnie zapomnieli, że sami dla siebie są najlepszymi przewodnikami. Nikt nie zna twojego wnętrza lepiej niż ty sam. Najlepszym nauczycielem jest twoje Ja, Uwierz mi.

NC: No tak, ale przecież musi im ktoś o tym powiedzieć.

Darek: Wszystko to co miałem do przekazania, powiedziałem w żółtej książce. Nie mam nic do dodania poza tym co napisane. A ludzie wciąż mnie ciągnął za język. Myślą, że posiadam jakąś tajemną wiedzę i chcę ją ukryć przed światem, schować za pazuchę cudowny eliksir szczęścia miłości i wolności. A to nie tak. Książka została tak skonstruowana, że dociera do najgłębszych struktur jaźni czytelnika i jestem pewnien, że nie jednemu da wolność. Owszem, wiedza w niej zawarta jest ciężkostrawna i nieźle pierze mózg, ale nie ma innego wyjścia jak skasowanie starych programów.

NC: Wiesz jak o tobie mówią? Polski Monroe-de Mello. Co ty na to?

Darek: Widzisz mój rumieniec na twarzy? Oto odpowiedź. Peszy mnie to. Nie zasłyżyłem na taki zaszczyt...




na allegro chodzi po 15zl

[Azyl]

Hmm... kolęś mówi przekonująco nawet się zwruszyłem jak mówił o swojej matce ...

A poza tym to koleś jest spox ...

[metody11]

Szkoda że tak mało ludzi wie o czym on mówi. A jest to najprawdziwsza prawda. :drink:

[2007]

Aktualnie Darek zastosował kolejną promocję swojej książki, bezpośrednio na swoim portalu. Szczegóły pod adresem Darkowego sklepu internetowego:

****

Aktualna promocyjna cena to tylko (jedyne):
**** zł czyli baaardzo tanio!

Proszę zapoznać się z regulaminem forum, a w szczególności z § 6, punkt 10.
Edit: Tacita

[Mao]

Darek to człowiek NPN. Zobaczcie to:

http://npn.org.pl/in...w...amp;ucat=1

i to

http://npn.org.pl/in...w...amp;ucat=1

[Ladd]

Niesamowity człowiek, to co opiwiada mi się też przytrafia w OOBE tylko właśnie czasem źle do tego podchodziłem (bardziej sceptycznie) teraz rozumiem że muszę to zmienić , tak jak on mam ciężko chorą matke może też mi się uda ją wyleczyć.

[Pyziak]

Pan Darek był tu na forum, pokazał swoją kulturę i poszedł

[Ladd]

Pyziak - co ty mówisz jaki miał nick :hmm: ??

[Ivellios]

Ladd18, zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jego postów wolałbyś nie widzieć.
Powiem tylko tyle, że byłem jego zachowaniem mocno zdziwiony.

[Ladd]

No dobra nie wnikam :hmm: ale na filmie wygląda na przyzwoitego gościa, wie co gada.

Edit: Haha faktycznie oj bo zjechaliście jego stronke i poglady i się chłopak wkurzył ale i tak go szanuje. :drink:

[Jummanji]

Co jest nie tak z tymi postami P. Sugiera i skąd wiecie że on byl na tym forum.
Przeciez wiecie jak latwo na forum zalogowac sie na kogo innego i dupe obrabiać
innym - a jakby ktos wam dupe obrabial, jak byscie sie czuli? Na filmie widac, że
to ciekawy czlowiek i ciekawe tematy porusza. Na innych forach nie zauwazylam,
zeby sie zle wypowiadal. Jak juz cos piszecie to piszcze do konca tak zeby mozna
bylo zweryfikowac - bo inaczej, to przypomina to, obrabianie komus dupy i nic
nie wnosi do tematu.

[Ivellios]

salvinia, a widziałaś jego posty na tym forum?

[Jummanji]

salvinia, a widziałaś jego posty na tym forum?

niestety nie - jesli są to dajcie linka , poczyta sie.

[Ivellios]

[url="http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=8741&st=0"]http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=8741&st=0[/url]