Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy Wiesz, Że... ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

#31

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

„Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach ręką ludzką zbudowanych i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie, i oddech, i wszystko”.

(Rzymian 17:24-25)
  • 0



#32

takitam.
  • Postów: 271
  • Tematów: 75
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

,,Zgładzę ludzi których stworzyłem ...''
Rdz 6,7
  • 0

#33

Robaczek.
  • Postów: 574
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ejko.. o głupie jabłko..
Może tak..
Bóg dał adamowi i ewie raj..
Mieli wszystko..
Bóg zakazł im jednak zrywac jabłko..
Czyli zabrał im wolna wole..
Oni zerwali..
To co zrobił Bóg?
On ich nie odrzucił..
On dał im to co chcieli..
dał im wolna wole..
dał im własna planete..
i niech sie rzadza..
Ale..
On nas kocha..
Każdy, ale to każdy..
Może odnaleść Boga..
Każdy może od niego otrzymywać pomoc..
tutaj..
na ziemi..
Ale Ty nie wiesz o czym mówie..
Ty odrzuciłes Boga..
Nie on Ciebie..
  • 0

#34

Katon.
  • Postów: 256
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Istnieje jakaś jego pomoc poza wsparciem psychicznym i ekstazą duchową? Bóg jest w mózgu. Zamiast się modlić lepiej samemu zająć się sprawą a nie czekać na manne z nieba, która i tak nie spadnie.
Aaa i to, że wujek babci szwagra syna ojca babki został cudownie uzdrowiony, takie przykłady mogą mi służyć za papier toaletowy.

To o 'pustości' ateisty, to może prawdziwie stwierdzić jedynie on sam, bo każdy człowiek ma inne potrzeby i system wartości. Ateista może inaczej przeżywać uczucia ale oczywiście inaczej od was - czyli zło, pustota, może Szatan?
  • 0

#35

Robaczek.
  • Postów: 574
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

PanieDemonium.. z Twojej wypowiedzi emanuje głupota..
Tak istnieje pomoc poza wsparciem psychicznym i ekstaza duchowa..
Mianowice, chodzi o materializowanie zdarzen których pragniemy (jeżeli nie szkodza innym ludziom)..

Zamiast się modlić lepiej samemu zająć się sprawą a nie czekać na manne z nieba, która i tak nie spadnie.

Opowiem Ci historie Pawel (chyba albo Piotr.. cholernie mi sie to myli), szedł droga i zobaczył człowieka budujacego płot który mówił sam do siebie..
'To dobre miejsce na mówienie do samego siebie'- spytał Piotr (czy Paweł)
'To dobre miejsce na modlitwe'
'a o co sie modlisz?'
'zeby sie bydło nie rozeszło'
'modlisz sie zeby nie rozeszło bydło i jednoczesnie budujesz płot?"
'czymże jest modlitwa, kiedy ja bym nic nie robił'..
Widze, że masz ostro zwichrowaną psychike.. reprezentujesz osobę.. która nie zna żadnej osoby wierzacej, a raczej ludzi którzy zamiast Boga znalezli religie..
Widzisz, Ty uwierzyłes że rozum nie może miec barier..
To specjalnie dla Ciebie..
Potrafisz sobie wyobrazić nicość, albo nieskończonośc..
Ale zastanów sie nad tym dobrze i szczerze..

Aaa i to, że wujek babci szwagra syna ojca babki został cudownie uzdrowiony, takie przykłady mogą mi służyć za papier toaletowy.

A to jest podsumowanie Twojej bezsensownej i przesiaknietej głupotą i cynizmem wypowiedzi..
Pewnie nigdy nie czytałes, żadnej 'starej ksiegi', to skad mozesz wiedziec gdzie jest Bóg?..
wqle mówisz że nie wierzysz, ale piszesz 'Bóg' i 'Szatan'..
Jeżeli nie wierzysz w Boga, to tak samo nie wierzysz w szatana..
NIestety.. nigdy nie zadałes sobie trudu osobiście poznać np. Pisma Świetego, zreszta walić pismo świete.. NIgdy nie czytałes słów Jezusa i Apostołów (z uwaga na Piotra), gdy na nich spływa Duch Świety..
Nie będe Ci teraz udowadniał że Bóg istnieje, oraz że to dzięki Niemu lecze i że to on tchnał powietrze w Twoje płuca..
Twoje przekonanie jest tak głeboko zakorzenione w Twoim Niższym Ja, że na każde jego podważenie ragujesz negatywnymi emocjami..
Tak sie złożyło że ja czuje Boga.. mimo że kiedyś popełniłem bład i zbładziłem..
Jednak, powiem Ci..
Że Ty, że ja, że my.. nie potrafimy nawet obchodzic Boga.. jestesmy za mali.. Powstalismy z Jego ramienia, jednak ktoś inny odpowiada za nas, chodz dla niektórych pewnie jego zdolnosci i miłosc jest porównywalna z Boska i czesto jest za niego uważany.. Ale możliwe że własnie te Wyższe Byty, maja juz kontakt z Bogiem..
Co nie znaczy że my nie możemy mieć z Nim kontaktu..
Oczywiście możemy, ale w ich wimieniu
'Proście Boga w moim imieniu'
..
Życze szczescia i może poznania prawdy..

,,Zgładzę ludzi których stworzyłem ...''
Rdz 6,7

Nie cytuj tekstów napisanych przez ludzi świeckich..
Cytuj te wypowiedziane przez Jezusa lub Apostołów..
Znajdziesz u nich coś podobnego?
  • 0

#36

Katon.
  • Postów: 256
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Po kolei. ;)

Tak istnieje pomoc poza wsparciem psychicznym i ekstaza duchowa..
Mianowice, chodzi o materializowanie zdarzen których pragniemy (jeżeli nie szkodza innym ludziom).

O tym sam wiem, ponieważ interesuję się ezoteryką. Czy jednak myślokształty są zależne od Boga?

Widze, że masz ostro zwichrowaną psychike.. reprezentujesz osobę.. która nie zna żadnej osoby wierzacej, a raczej ludzi którzy zamiast Boga znalezli religie..

Ależ znam... obracałem się jakiś czas w grupie ludzi religijnych. Słyszałem rzeczy, których normalny człowiek by nie powiedział.

A ja... sam kilka lat temu zacząłem mieć wątpliwości i szukać Boga na własną rękę. Po części odnalazłem go w deiźmie i pod postacią absoluta. Nie uważam się za ateistę, ripostowałem tylko twierdzenie tego, że są to ludzie pozbawieni uczuć. W zdeprawowanym społeczeństwie tak (chociażby Holandia) ale nie jest tak wszędzie.

A to jest podsumowanie Twojej bezsensownej i przesiaknietej głupotą i cynizmem wypowiedzi.

Zazwyczaj opowiadania o cudach są tak właśnie zagmatwane jak przedstawiłem. Powiedzenie, że kiedyś gdzieś się słyszało, że ktoś przechodził obok kościoła i się nawrócił, mnie nie rusza.

Pewnie nigdy nie czytałes, żadnej 'starej ksiegi', to skad mozesz wiedziec gdzie jest Bóg?

Czytałem Biblię bo lubię czytać. :) Jeśli chodzi o stare księgi typu ST to Nie za bardzo podoba mi się tam jaki jest Bóg. Jeśli miałbym się kierować w życiu jego zazdrością, chciwością i infantylizmem to wolę w takiego Boga nie wierzyć.

wqle mówisz że nie wierzysz, ale piszesz 'Bóg' i 'Szatan'..
Jeżeli nie wierzysz w Boga, to tak samo nie wierzysz w szatana..

Jak pisałem wcześniej, wierze w Boga jako absoluta a Szatana jako symbol (chociazby ze względu na moją muzykę).

NIestety.. nigdy nie zadałes sobie trudu osobiście poznać np. Pisma Świetego, zreszta walić pismo świete.. NIgdy nie czytałes słów Jezusa i Apostołów (z uwaga na Piotra), gdy na nich spływa Duch Świety..

Fajnie, że znasz mnie lepiej ode mnie samego. :) Nie ma co. NT czytałem kiedyś i cenie sobie bardzo słowa i czyny Jezusa. To, że jego następcy i późniejsi wyznawcy nie mają w swoim sercu skruchy, krzty tolerancji i zrozumienia to już nie mój problem ale mogę go krytykować bo mam do niego prawo.

Btw słowa Jezusa i Apostołów to już nie pismo święte? :P (Skoro kazałeś je walić)

Twoje przekonanie jest tak głeboko zakorzenione w Twoim Niższym Ja, że na każde jego podważenie ragujesz negatywnymi emocjami..

Czy ja pisałem wcześniej że dobrze, że znasz mnie lepiej ode mnie samego? Moje niższe ja to moje potrzeby, do których dąże by je zaspokoić. Moje wyższa ja to wszelkie uczucia: zarówno miłości, wspomnień jak i zachwycania się przyrodą. To wszystko bardzo lubię. Jeśli uważasz, że negatywną emocją jest mówienie poglądów innych niż Twoje, to ja już Ci nie pomogę.

Życze szczescia i może poznania prawdy..

Nie wierze w szczęście i pech. :) Samą logiką można przyjąć że nie istnieją. A prawda leży gdzie indziej, poza zasięgiem umysłów ludzkich. ;) Czasem jedynie filozofowie się o nią ocierali ale nigdy w pełni bo nie idzie opisać ani Boga ani zasad rządzącymi tym światem słowami.

Cytuj te wypowiedziane przez Jezusa lub Apostołów..
Znajdziesz u nich coś podobnego?

Znajduję u nich coś, czego nie ma w innych religiach.

Pozdrowienia od głupiego cynika, panie oświecony.
  • 0

#37

Robaczek.
  • Postów: 574
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Moje niższe ja to moje potrzeby, do których dąże by je zaspokoić. Moje wyższa ja to wszelkie uczucia: zarówno miłości, wspomnień jak i zachwycania się przyrodą.

Eeee.. hmm...
Wyższe Ja to Bóg, a Niższe ja to to o czym Freund mówił.. (chodz sie troszke pomylił).. ale miło że u Ciebie jest inaczej..

Nie wierze w szczęście i pech. Samą logiką można przyjąć że nie istnieją.

W matyce jest szczescie.. No ale jak Ty sadzisz inaczej, to gratuluje..

Znajduję u nich coś, czego nie ma w innych religiach.

To jest w innych..
Wszytkie obecne religie, z całego świata wywodzą sie od jednej..
Ale o tym może kiedyś indziej..
  • 0

#38

Blant Man.
  • Postów: 21
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W matyce jest szczescie.. No ale jak Ty sadzisz inaczej, to gratuluje..


Szczęscie i pech to subiektywne wyobrażenie o różnych zdarzeniach życiowych i tyle.


Wszytkie obecne religie, z całego świata wywodzą sie od jednej..


Absolutnie się nie zgadzam.
  • 0

#39

Katon.
  • Postów: 256
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kichu, widzę, że na prawdę pochłonąłeś całą wiedzę; zapewne od opiekuna i bytów astralnych.

Kwestia postrzegania świata jest cechą indywidualną, dla mnie niższe ja może być nawet Bogiem, którym mogę gardzić. Najpierw piszesz, że nie można sie powoływać na osoby świeckie a teraz piszesz o Freudzie, ja gratuluje logiki.

I przykro mi, że skrzętnie ominąłeś moją ripostę. Jak dla mnie dyskusja zakończona, nie lubię offtopu i dyskusji pod publikę, zapraszam na PW lub gg. :)
  • 0

#40

Robaczek.
  • Postów: 574
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Hmm, czy Freund był osobą świecka?
Tu nie chodzi o postzreganie świata..
To jest w nas, to jest nasza anatomia..
to:

dla mnie niższe ja może być nawet Bogiem, którym mogę gardzić

Dla mnie koło może być kwadratowe, albo moge wykładać że niebo jest czerwone a wszyscy źle widzą.. Ale jaki jest sens oszukiwania samego siebie?
Hmm, pod publike?.. Zabawne..

Kichu, widzę, że na prawdę pochłonąłeś całą wiedzę; zapewne od opiekuna i bytów astralnych.

Hmm, pochłonołem wiedzie owszem, czy cała nie wiem, czy od bytów astralnych i opiekónów? Hmm.. można zakłądac że to co mnie spotkało nie było przypadkiem.. interpretacja dowolna..

Absolutnie się nie zgadzam.

Hmm, to przykro że nie widzisz symboli i faktów które wystepuja w każdej religii..
Buddyzm, Islam, Chrzescijanstwo i wszystkie inne sie przeplataja, tworzac własne teorie na niektóre tematy, ale sens jest ten sam..
  • 0

#41

Katon.
  • Postów: 256
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Dla mnie koło może być kwadratowe, albo moge wykładać że niebo jest czerwone a wszyscy źle widzą.. Ale jaki jest sens oszukiwania samego siebie?"
Dla mnie zabawne jest, że chyba nie widzisz różnicy między rzeczami fizycznymi a metafizycznymi, założonymi tylko w teorii ludzkiej.

Zapraszam na pw.
  • 0

#42

Blant Man.
  • Postów: 21
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

wszystkie inne sie przeplataja, tworzac własne teorie na niektóre tematy, ale sens jest ten sam..


Straszne uproszczenie biorące za dowód swej tezy symbolikę występującą w wielu religiach to tak jakbym powiedział : każdy pojazd jest samochodem bo ma silnik.
Ale chętnie porozmawiam o tym.
Odnieś mi pierwotny buddyzm do religii nahua :cafe:

Nie znajdziesz tam prawie żadnego podobieństwa. :hmm:
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych