34 odpowiedzi w tym temacie

[Apophis_]

j/w

Ja na pewno chcę oddać swoje narządy po mojej śmierci. Wydaje mi się, że ratowanie życia innym w ten sposób jest świetną rzeczą. Zupełnie nie rozumiem tych ludzi którzy nie mają zamiaru zostać dawcami... w ten sposób można uratować 5 osób! Polska przeżywa kryzys, dzięki naszemu rządowi i jego nagonką na niewinnego pana doktora G. którego porównują do Mengele.

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

[Chessman]

Ja sam bym oddał organy po śmierci, ale na pewno nie powinno być to obowiązkowe, wszak to twoje ciało i nikt ci nie będzie dyktował co masz z nim zrobić

dzięki naszemu rządowi i jego nagonką na niewinnego pana doktora G. którego porównują do Mengele.

Nie wiem o co chodzi więc nie mam zdania

[Apophis_]

To w skrócie opiszę sytuację pana G.
CBA (Centralne Biuro Antykorupcyjne) w wielkim stylu aresztowało doktora G. zarzucając mu korupcję i uśmiercanie ludzi dla przeszczepów. Od razu pan Ziobro (Minister Sprawiedliwości, PiSowiec) na konferencji wrzucał na G. mówiąc, że "już nikomu życia ten człowiek nie odbierze", media zrobiły szum i ludzie zaczęli się bać przeszczepów - z miesiąca na miesiąc liczba przeszczepów spadała w niezwykłym tempie. Moja babcia (jako przykład) w to uwierzyła, i zaczęła mnie i moją rodzinę "przekonywać", że lekarze mordują jak tylko się dowiedzą, że się zgadzasz na przeszczep. Potem się okazało, że pan G. nikogo nie zabił, jest super lekarzem, wykonywał niesamowitą robotę i powinien raczej być przykładem świetnego lekarza. Ostatnio Gazeta Wyborcza doszła do informacji, że cała sprawa w CBA miała kryptonim Mengele (lekarz, hitlerowski zbrodniarz wojenny, robił eksperymenty na ludziach, zabił tysiące ludzi, nazywany Aniołem Śmierci) co oburzyło społeczeństwo. CBA parę dni temu wywiozła ze szpitali dane wszystkich pacjentów G., co wydaje się nielegalne we wszelkich środowiskach. I tutaj już dalej nie opisuję, bo można snuć setki teorii spiskowych na ten temat. Jest też sporo innych wątków związanych z tą sprawą ale ogólnie chodzi o to, że nasz rząd zastraszył ludzi którzy nie chcą oddawać przeszczepów.

[Aquila]

TAK, chciałbym oddać organy (stale nosze przy sobie w portfelu na wypadek nagłej śmierci oświadczenie woli na ten temat)

NIE, nie wolno nikogo do tego oddawania zmuszać

Nie mam zdania - więcej informacji na ten temat nie jest mi znane - nie interesuje mnie on

[Maru]

ja juz wyraziłem taką zgode, to nie może być oczywiście obowiązkowe ze względów religijnych, niektóre religie mogą tego zabraniać, jak np zabraniają transfuzji, a co do doktora G to najpierw musi być jakieś postępowanie sądowe i prokurator?

[Pyziak]

ja też nie widzę żadnych przeciwwskazań żeby oddać swoje organy. jak będą zdrowe to niech biorą
oczywiście zmuszać nie powinni do tego.
a o tym lekarzu nie mam zdania

[Aquila]

Wszystkim chętnym polecam:


OŚWIADCZENIE WOLI ODDANIA SWOICH ORGANÓW DO PRZESZCZEPU DO POBRANIA

[Tacita]

Ja też podjęłam taką decyzję, już kilka lat temu. Dowiedziałam się, że można wytatuować sobie specjalny symbol, który wyraża zgodę na oddanie swoich organów po śmierci. Muszę tylko znaleźć ten motyw.

[Apophis_]

Ja bym bardzo chętnie wysłuchał osób (ok. 19%) które w ankiecie zagłosowały na "NIE" w sprawie oddawania organów. Pytam: dlaczego???

[peyton777]

pewno słyszeliście o tym skandalu z Holandii dotyczącego programu, którego nagrodą główna miała być nerka do przeszczepu.
ta sytuacja wskazuję właśnie na potrzebę oddawanie swoich narządów do przeszczepu, tym bardziej po naszej śmierci. ja jestem za

[Tacita]

Ja bym bardzo chętnie wysłuchał osób (ok. 19%) które w ankiecie zagłosowały na "NIE" w sprawie oddawania organów. Pytam: dlaczego???

Pamiętajmy, że każdy z nas jest inny i postrzega inaczej. Dlatego to, co dla większości wydaje się być oczywistym, nie musi być tak samo postrzegane przez mniejszość. Wszelkie kwestie ciała/organizmu to sprawa intymna - jakby nie patrzeć. Być może (albo na pewno..?) niektórzy z nas nie wyobrażają sobie, aby ich cięto w dłuż i wszerz - nawet po śmierci - w dobrym, bądź złym celu. Jest to sprawa indywidualna i moim zdaniem należy uszanować wolę innych - nawet, jeśli nam (w przypadku tego tematu - większości) wydaje się to być.. co najmniej 'dziwne', bądź niezrozumiałe.

Mimo wyrażenia swojego zdania, chętnie poznałabym tok myślenia w/w mniejszości, ponieważ może istnieć 1000 innych powodów.

[Normand]

Z oddaniem organów jest ponoć taki problem że muszą być wyjęte z jeszcze ciepłego ciała - 6h po zgonie to bodajże max. Tutaj pojawiają sie 2 kwestie: etyczna - czy można odłączyć aparaturę podtrzymującą życie osobie która wg diagnoz jest na skraju śmierci. Kwestia zaufania do lekarza: czy jest sie w stanie zaufać obcej osobie i powierzyć jej odłączenie nas od aparatury. To jest obcy człowiek i nie wiemy co nim kieruje - możliwe że chęć zysku, możliwe że zemsta ( "dobry" znajomy z przyszłości ).

[Chorus777]

Ja nie mam nic przeciwko oddawania organów , pewnie je kiedyś komuś oddam. Przeszczepy nie powinny byc obowiązkowe . A co do doktora G nie mam zdania .

[scpt]

Komuś bliskiemu bym oddał i jeżeli bym wiedział,że umrę,to wybrał osobę której chce przekazać swoje organy.Nie może być tak że z organów robi sie wielki biznes i wychodzi pózniej,że organy dostanie jakiś bogaty 90 letni Szwed za kupę kasy,a potrzebujące dziecko nie.

Obowiązkowe oddawanie organów?A niby z jakiej racji? Jak ktoś kiedyś napisał..sami w siebie inwestujemy i sami hodujemy,więc czemu jakiś sprywatyzowany szpital miałby bić kasę na naszych wnętrznościach.Niech zrobią odpowiednie przepisy na ta procedurę wtedy to będzie miało sens,bo jak na razie potrzebujący i tak musi bulić kupę forsy.