12 odpowiedzi w tym temacie

[Ariel]

Miniaturowy silnik zwiększa nanotechnologiczne nadzieje.


Prototypowe, mikroskopijnych rozmiarów silniki, które mogłyby napędzać molekularne maszyny wytworzono w szkockim laboratorium.

Źródło: BBC News
Tłumaczenie: Ariel



Naukowcy z Uniwersytetu w Edynburgu stworzyli mikroskopijny silnik zasilany światłem, który może zostać wykorzystany do układania cząsteczek. Urządzenie to może pewnego dnia odegrać istotną rolę w maszynach mieszczących się a nano-skali.
Silnik opracowano pod wpływem badań nad podobnymi mikromaszynami istniejącymi w naturze, zasilanymi w powszechnie znanych procesach, takich jak fotosynteza.

Tego typu nanourządzenia czynią możliwym takie rzeczy jak poruszanie zerwanych, czy też obumierających, mięśni.

Maleńki cud

Nanotechnologia zwykle obejmuje komponenty zbudowane z poszczególnych atomów lub cząsteczek. Nanometr jest jedną miliardową metra i jest około 80 000 (osiemdziesiąt tysięcy) razy mniejszy niż najcieńszy z ludzkich włosów.

Prowadzony przez profesora Davida Leigh'a zespoł z Edynburga zaprojektował i zbudował cząsteczkę znaną jako rotaxan mogącą przesuwać i układać inne cząsteczki. Znalezienie molekularnej formy zdolnej do wykonywania tych czynności zajęło trzy lata starań i ciężkiej pracy. W zamyśle rotaxan może być uważany jako sztanga ze starannie umieszczonym przesuwnym ciężarem na poprzeczce która może działać jako jednokierunkowa „bramka” kiedy pada nań światło.
„Mamy nowy mechanizm napędzający dla nanomaszyn” - mówi profesor Leigh - „jest to automatyczny mechanizm, który z pewnością posunie mikromaszyny krok do przodu w realizacji przyszłego świata nanotechnologii”

Jako że rotaxan może być wykorzystywany do wykonywania przydatnych prac w przewidywalnej modzie, np. grupować cząsteczki, może się on stać kluczowym komponentem dla wszystkich osób projektujących nano-urządzenia

Odkrycia zespołu zostały zaprezentowane w czasopiśmie Nature. Swoistą inspirację dla mikrosilnika zaczerpnięto z założeń eksperymentu początkowo wymyślonego przez pioniera fizyki Jamesa Clerk'aa Maxwell'a.
Chociaż najbardziej znaną jest jego praca nad elektromagnetyzmem, to jest on również twórcą idei „Demona Maxwella” (Maxwell's Demon) według której zakłada, iż chochlik ów mógłby układać cząsteczki powietrza w dwóch odseparowanych komorach, co jest na przekór drugiej zasadzie dynamiki. (dop. Ariel: w oryginale teza owa brzmi: "... jeśli wyobrazimy sobie istotę potrafiącą podążać za każdą molekułą z osobna to taka istota, mimo iż posiadałaby takie same atrybuty istnienia jak my, byłaby zdolna do czynów, które są dla nas niewykonalne. Jak dowiedliśmy, cząsteczki w naczyniu pełnym powietrza w stałej temperaturze poruszają się z najróżniejszymi prędkościami, jednakże średnia prędkość dowolnej dużej, losowo wybranej ich liczby jest zawsze niemal jednakowa. Wyobraźmy sobie, że naczynie to jest podzielone na dwie części A i B przegrodą w której znajduje się mały otwór i naszą istotę zdolną widzieć pojedyncze cząsteczki, która otwiera i zamyka ten otwór, tak aby przepuszczać tylko szybsze cząsteczki z A do B i tylko wolniejsze z B do A. Będzie ona zatem, bez wydatkowania pracy zwiększała temperaturę B i zmniejszała A, w sprzeczności z drugim prawem termodynamiki" )

W swojej poprzedniej pracy grupa profesora Leigh'a użyła wyprodukowanego nanourządzenia, aby z pełnym sukcesem zawrócić spływające w dół krople.

[Percepcja]

Nadchodzi era nanotechnologii. Nareszcie. Niedługo sceny z Harego Pottera będą tak samo działy się w naszym codziennym życiu. Nie za pomocą magii ale miniaturowych robocików. Oczekuje na to z niecierpliwością.

[Fremen]

Wszystko ładnie pięknie, tylko pomylmy co się stanie, jak tym wszystkomogącym robocikom nagle odbije i postanowią działać "na własną rękę" Bo jakoś sterowane będą, bądź w jakiś sposób będą zaprogramowane. A pokażcie mi w 100% sprawnie działający program lub w 100% poprawnie działający system sterowania... No chyba nie ma... A każdy kij ma dwa końce...

[Percepcja]

Wszystko ładnie pięknie, tylko pomylmy co się stanie, jak tym wszystkomogącym robocikom nagle odbije i postanowią działać "na własną rękę" Bo jakoś sterowane będą, bądź w jakiś sposób będą zaprogramowane. A pokażcie mi w 100% sprawnie działający program lub w 100% poprawnie działający system sterowania... No chyba nie ma... A każdy kij ma dwa końce...

Byłem wprost pewien, że ktos tak odpowie.

Masz sporo racji. Ale:
1. Żadnemu komputerowi jak narazie samemu nie odbije. Nie myślą same.
2. Programy wciąż się udoskonala i poprawia błędy.
3. Największy problem stanowią jak zwykle źli ludzie chcący zrobić na złość albo mieć władze czy pieniądze. To już nie ma znaczenia czy taki człowiek przywali ci kijem czy mikro robociki zrzucą na ciebie kowadło nagle za jego poleceniem. I tak jak będzie chciał to to zrobi i tak.

Powinniśmy najpierw zobaczyć że to ludzie powodują więcej zła umyślnie niż wszystkie masyzny naraz przez błąd.

[Labamba]

nanoroboty nie będą mogły same myśleć itd dlatego że są nano to amo w sobie robi ograniczenie ilości danych jakie będą mogły przechowywać, wydaje mi się że taki robot będzie mógł wykonywać tylko kilka prostych instukcji a nie odrazu podbijać swiat

[Percepcja]

nanoroboty nie będą mogły same myśleć itd dlatego że są nano to amo w sobie robi ograniczenie ilości danych jakie będą mogły przechowywać, wydaje mi się że taki robot będzie mógł wykonywać tylko kilka prostych instukcji a nie odrazu podbijać swiat

Człowieku myśl z przewidywaniem. Popatrz na to jakie były pojemności dyskowe 10 lat temu a jakie sa teraz. Płytka wielkości CD na początku 700 mega teraz 1,6 TB moga pomieścić. (Pewien postęp jest chyba go widzisz) Dla pewności 1 GB = 1024 MB 1 TB = 1024 GB. Miniaturyzacja obwodów postępuje tak szybko że sobie tego nie wyobrażasz nawet.

[Fremen]

A propo "odbijania robocikom" słyszeliście o samouczących się programach. Takie ustrojstwo jak nanorobot nie może dysponować stałym niezmienialnym programem gdyż będzie wtedy bezużyteczne, no chyba, że do każdej czynności będzie budowana inna generacja nanorobotów. Programy są udoskonalane, to prawda, równolegle są udoskonalane metody jak doskonałości nowe obejść więc bilans na zero. Kwestia sztucznej inteligencji... W czasach, kiedy ów wynalazek znajdzie masowe zastosowanie, SI będzie na tyle rozwinięta, że będzie stanowić realne zagrożenie... Nie programowe, bo wszystko może pójść w dobrą stronę, ale co jeżeli pójdzie w tą co zawsze?

edit:

3. Największy problem stanowią jak zwykle źli ludzie chcący zrobić na złość albo mieć władze czy pieniądze. To już nie ma znaczenia czy taki człowiek przywali ci kijem czy mikro robociki zrzucą na ciebie kowadło nagle za jego poleceniem. I tak jak będzie chciał to to zrobi i tak.

Wiem wiem i zgadzam się w 100% wszystko zawsze sprowadza się do nieczystych zamiarów jednostkowych Homo Sapiens, ale nie możesz też w 100% stwierdzić, że za jakiś czas nie będziemy się musieli układać z własnymi osiągnięciami techniki... Jak na razie od s-f do realnego świata mija mniej więcej 5-10 lat więc kto wie, czy za 30 lat nie będę pracował dla jakiegoś ArTuDiTu 3584.11

[Percepcja]

Jak na razie od s-f do realnego świata mija mniej więcej 5-10 lat więc kto wie, czy za 30 lat nie będę pracował dla jakiegoś ArTuDiTu 3584.11

A jaka to rużnica czy dla człowieka się pracuje czy dla sztucznego twora? Niektórzy ludzie to się zachowują bardziej jak komputery niż one same.

(...) SI będzie na tyle rozwinięta, że będzie stanowić realne zagrożenie (...)

A czemu akurat ma to stanowić zagrożenie. Jeżeli będa myślały po ludzku to napewno nas zgładzą. A co jeśli będą mądrzejsze? I będą pilnować pokoju? Wiem że to może brzmieć głupio ale ja nie widze nic dobrego w wojnach i posiadaniu coraz większego terytorium. Jako władca wołałbym mieć małe państewko ale takie że inni ludzie by marzyli aby w nim mieszkać. To jest większa potęga niż militarna.

[aRON]

Nanoboty nie będą myślały poniewż nie są żywymi organizamami.
Będą robiły to co im człowiek ''każe'', czyli możemy spodziewać sie najgorszego . :wow:

teraz 1,6 TB moga pomieścić.

Takie nośniki teoretycznie będą produkowane w 2009, jeszcze czegoś takiego nie zrobili.

[Pietka]

Cos czuje ze nanoboty beda mialy ta sama ksywke co PC - Głupi
Zobaczymy co to bedzie. Mnie jeszcze zycie sie az tak nie wgryzlo zebym musial umiec to co Harry Poj**
Takie rzeczy to ja wole ogladac na filmach powiem szczerze. Ktos moze powiedziec ze jestem konserwatywny, a moze trzeba to uznac jako ostroznosc Przecie wszyscy ogladali Terminatora 1 - 3

[michciu]

A jaka to rużnica czy dla człowieka się pracuje czy dla sztucznego twora? Niektórzy ludzie to się zachowują bardziej jak komputery niż one same.

dla mnie by to była różnica i dla wielu ludzi także, nie czułbyś się "trochę dziwnie" mając za szefa robota? wydzierającago się na ciebie itd. ja bym tak nie chciał

jeszcze czegoś takiego nie zrobili.

zrobili tylko na razie te dyski istnieją jedynie w laboratoriach

[Fremen]

A czemu akurat ma to stanowić zagrożenie. Jeżeli będa myślały po ludzku to napewno nas zgładzą. A co jeśli będą mądrzejsze? I będą pilnować pokoju? Wiem że to może brzmieć głupio ale ja nie widze nic dobrego w wojnach i posiadaniu coraz większego terytorium. Jako władca wołałbym mieć małe państewko ale takie że inni ludzie by marzyli aby w nim mieszkać. To jest większa potęga niż militarna.

O to to to!! Bardzo się z Tobą zgadzam w tej materii, że lepsza potęga dobrobytu niż terroru. Tyle, że przy zapędach rasy ludzkiej to raczej utopijne myślenie. Wyobraź sobie wage i weź na jednej szali połóż wynalazki sprawiające ból i cierpienie a na drugiej te, które przynoszą ulgę i dają radość. I odpowiedź nasuwa się sama.
Jestem za nanotechnologią, bo pomimo olbrzymiego zagrożenia daje też olbrzymie możliwości... Szkoda tylko, że większość przełomowych technologii rodzi się w wojskowych laboratoriach...

[vadre]

Macie obawy do nanorobotów, jak ludzie wtedy kiedy dopiero co weszły telewizory, ludzie mysleli wtedy ze one działają w dwie strony, oglądający widzi co sie dzieje w studio, a operatorzy w studio widza co sie dzieje u nich w domu:D Dopuki ludzie nie wyposarza nanorobota w oprogramowanie pozwalające mu na uczenie sie, nabieranie doświadczenia życiowego itd. to raczej nic sie nie stanie. Komputery jakoś jeszcze nie zapanowały nad światem.