Skocz do zawartości






Zdjęcie
* * * * * 1 głosów

Ivelliosa przygody "dezinformacyjne" i Nautilian alergia na krytykę z obiektem ze Zdanów w tle

Napisane przez Ivellios , 17 January 2010 · 1763 wyświetleń

1% artykuł badania cenzura czytelnicy dezinformacja jeden krytyka nautilus paranormalium procent ufo
Jakiś czas temu, tuż po udanej debacie ufologicznej w Katowicach (która odbyła się 14 grudnia 2009 na terenie Akademii Ekonomicznej), napisałem artykuł, który stanowił swego rodzaju podsumowanie wygłoszonej tam przeze mnie krótkiej prelekcji. Był to artykuł traktujący o dezinformacji w polskiej ufologii. Najpierw krótko zdefiniowałem, co należy rozumiec pod pojęciem "dezinformacja", po czym przystąpiłem do podawania przykładów spraw, przy których moim zdaniem na pewno doszło lub mogło dojść do dezinformacji.

Jedną z takich wątpliwych spraw była sprawa tzw obiektu ze Zdanów - dziwnego latającego przedmiotu, zaobserwowanego rzekomo w roku 2006 nad miejscowością Zdany. Sprawą zajęła się Fundacja Nautilus, kierowana przez Roberta Bernatowicza. Opisując pokrótce sprawę, przytoczyłem pewne wątpliwości i niedociągnięcia zaobserwowane przeze mnie i innych badaczy niezwiązanych z Fundacją Nautilus.

Jedną z podniesionych wątpliwości był fakt, że "test z miskami", zamiast ludzi niezwiązanych z Nautilusem, wykonali sami członkowie Nautilusa, którzy nie mieli żadnej motywacji w tym, by rozstrzygnąć, czy był to obiekt pochodzenia pozaziemskiego czy też dwie miski typu salaterki połączone taśmą hydrauliczną. O innych wątpliwościach nie będę się tu rozpisywał - każdy zainteresowany może się z nimi zapoznać w artykule.

Krótko po publikacji artykułu otrzymałem emaila od pani Małgorzaty Żółtowskiej z Nautilusa z prośbą o przeredagowanie artykułu, gdyż pewne jego fragmenty "godziły w dobre imię osoby prawnej jaką jest Fundacja Nautilus" (swoją drogą, ciekawe kto przyznał Nautilusowi status "organizacji pożytku publicznego" w momencie gdy ta organizacja nie prowadzi żadnej pomocy charytatywnej ani czegokolwiek podobnego - IMO organizacje badające zjawiska paranormalne nie powinny pobierać "jednego procenta", tylko czerpać finanse z innych źródeł). Artykuł zedytowałem więc, posyłając później emaila ze stosowną informacją.

W odpowiedzi dostałem wiadomość tak długą, że możnaby z niej zrobić książkę! Pani Żółtowska pokrótce opisała różne aspekty sprawy obiektu ze Zdanów, objaśniając przytem kwestię dwóch sklejonych misek i poruszając kwestię szefa łotewskiej grupy Necton (który miał być skonfliktowany z grupą badawczą, do której wcześniej należał, i stąd miało wynikać jego negatywne nastawienie do Nautilusa i sprawy UFO ze Zdanów - choć osobiście wątpię, jakoby ta kwestia wnosiła cokolwiek do sprawy "miskowatego UFO"). Przeczytawszy emaila, byłem bardzo kontent, widząc, że otrzymałem tak długie i szczegółowe wyeksplikowanie (po naszemu objaśnienie) wielu budzących wątpliwości wątków związanych z obserwacją w Zdanach. Gdy jednak zajrzałem na stronę Nautilusa, byłem rozczarowany, ponieważ żadnego z przytoczonych przez panią Małgorzatę wyjaśnień tam nie było! Dopiero kilka dni temu w artykule "jubileuszowym" pan Bernatowicz wspomniał coś o "wpienionym facecie z nitkami", nie precyzując jednak, kogo ma na myśli.

Kilka dni temu w Paranormalium wyraźnie wzrosła aktywność czytelników Nautilusa, którzy za cel ataku obrali sobie moją osobę i artykuł o dezinformacji. Podjąłem więc dyskusję z nimi, wyjaśniając, dlaczego w sprawie Zdanów zachowuje tak duży sceptycyzm. W międzyczasie zarejestrowałem się na forum Fundacji Nautilus.

Przeglądając forum Nautilusa, natknąłem się na temat o Zdanach (o dziwo w dziale ukrytym dla niezalogowanych użytkowników - zauważyłem ponadto, że w tematach w tym dziale założonych często padała krytyka pod adresem FN - ale to już sprawa na zupełnie innego bloga), nie omieszkałem więc zajrzeć doń, a przejrzawszy go postanowiłem coś niecoś napisać.

Na sugestię, że test z miskami w Zdanach powinna przeprowadzić jakaś instytucja niezależna od Nautilusa (jak wspomniałem wcześniej, test taki wykonali tylko nautilusowicze), otrzymałem niezbyt grzecznie sformułowane pytanie "A jaką to ty organizację uznajesz za niezależną?" (tu padło kilka nazw)

W dalszym toku dyskusji wytknąłem Nautilusowi pewne nieścisłości przy badaniu sprawy Zdanów. Na to moderator zaraz rzucił tekstem, że "krytyka bezpodstawna, proszę wrócić do tematu" (kiedy ja cały czas pisałem na temat - w końcu wytykanie nieścisłości bynajmniej nie stanowi wytwarzania offtopa). W końcu kilka postów później tenże sam moderator napisał prośbę, aby wszelkie wątpliwości ws Zdanów wyjaśniać... drogą emailową - bo na forum lepiej nie, bo cośtamcośtamcośtam. Przepraszam bardzo, ale chyba po to jest forum, żeby to na nim wyjaśniać wątpliwości, a nie prosić o wyjaśnienia na emaila...

Napisałem w temacie kolejnego posta, że po to jest forum, żeby to na nim wyjaśniać pewne sprawy, a nie kazać userom pisać emaile. Parę godzin później chciałem zajrzeć i popatrzeć, co w temacie słychać - a tu komunikat o dożywotnim banie, a w powodzie napisane, że "pańska działalność ograniczyła się do siania zamętu na forum, proszę to robić na onecie a nie u nas".

Nawiasem mówiąc, kolega z forum paranormalne.pl miał to samo - skrytykował Nautilusa w innej sprawie, wytknął jakieś nieścisłości itd. I też skończyło się niemal natychmiastowym banem za "oczernianie Nautilusa".

Tak więc, dla Nautilusowiczów krytyka = oczernianie i sianie zamętu. Nie wiem jak z "Nautilianami" jest w realu, ale obserwując serwis Nautilusa i ich forum (i to co się tam dzieje) doszedłem do wniosku, że ta organizacja ma alergię na jakąkolwiek krytykę. Każde wytknięcie jakiejkolwiek nieścisłości, każda krytyka, nawet drobna uwaga - kończy się soczystym tekstem ze strony któregoś z członków bądź czytelników FN lub blokadą konta na ich serwisie.

A prośba o wyjaśnianie wątpliwości drogą emailową to już w ogóle IMO jeden wielki śmiech na sali.

Fundacja Nautilus mieni się poważną organizacją badawczą. Moim zdaniem poważna organizacja badawcza zajmująca się zjawiskami paranormalnymi, chcąc w sposób rzetelny i wiarygodny badać poruszane przez siebie sprawy, powinna dopuszczać różne opcje, niekoniecznie te idące w zgodzie z wyrażanymi przez swoich członków poglądami. Co się tyczy eksperymentów, najlepiej byłoby, gdyby FN w każdym przypadku zlecała wykonywanie co najmniej dwóch eksperymentów - jeden prowadzony przez własnych członków, drugi - przez ludzi niezwiązanych z Nautilusem. Wyniki eksperymentów powinny być natomiast konfrontowane, np na łamach strony internetowej.

Niestety, Nautilus postępuje w sposób zgoła odmienny - sami wszystko badają, sami wyciągają wnioski i nie dopuszczają żadnej innej opcji, a na wszelką krytykę czy uwagi reagują w sposób wręcz alergiczny, najczęściej banując użytkowników forum wyrażających "lewomyślne" poglądy. W mojej opinii nazywanie tak działającej organizacji poważną wydaje się co najmniej nieuzasadnione, sama zas organizacja nie ma według mnie moralnego prawa pobierać "jednego procenta" - jeśli mam wybór, czy odpisać 1% na organizację charytatywną pomagającą chorym ludziom, czy na organizację "paranormalną" głoszącą w poruszanych przez siebie sprawach "jedynie słuszne poglądy", zdecydowanie wybieram to pierwsze.

  • 0



Heh, też dostałem bana na FN ;/ już dawno i to też dlatego, że nie zgadzałem się z większością user'ów od tamtej pory nie zakładałem nowego konta na FN i nie zamierzam się już tam udzielać. Jak sekta jakaś nie można mieć swojej opinii. Ale jak widzę nie tylko ja miałem taki przypadek... To świadczy tylko o poziomie tolerancji tego portalu niestety.
    • 0
Nautilus to nie są badacze, tylko fundacja działająca na tej samej zasadzie, co Lux Veritatis o. Rydzyka. Czyli ich działanie polega na jak największym pozyskiwaniu owieczek, ślepo wierzącym we wszystko co Nautilus powie, otrzymującym kolorowy i bajkowy świat. Tam się nic nie bada, nie wyjaśnia, tylko robi wszystko, żeby ze wszystkiego zrobić zjawiska paranormalne, bo to daje więcej "wyznawców". Gdyby zaczęli badać i nie daj Boże któraś z rozpatrywanych spraw okazałaby się oszustwem lub czymś zwyczajnym (a nie znam takich rzeczy z Nautilusa, bo oni z gówna potrafią zrobić zjawiska paranormalne), to naraziłoby to ich na utratę owieczek.Także wcale mnie nie dziwi ich agresywny atak na kwestionowanie sprawy Zdanów, bo to chyba jedna z ich najsłynniejszych i flagowych spraw.
    • 0

Marzec 2024

P W Ś C P S N
    123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728 29 3031

Ostatnie komentarze